Lokomotywa, która stanęła przy targowisku w Piastowie, wywołuje emocje i dyskusje od długiego czasu. Już w momencie planowania inwestycji pomysł budził wiele kontrowersji. Niektórzy mieszkańcy chwalili projekt, inni mocno go krytykowali. Historyczny parowóz stanął w mieście pod koniec lutego 2024 roku. Od tego czasu wydawało się, że emocje opadły i mieszkańcy miasta zaczęli przyzwyczajać się do nowej atrakcji. Od niedawna jednak temat lokomotywy znów wywołuje kontrowersje.
Historia lokomotywy
Niedługo po tym, jak przy targu stanął sam pomnik, na jego froncie umieszczono symbol orła w koronie. Już wówczas wiele osób zdziwił ten dodatek. Lokomotywa została wyprodukowana przez III Rzeszę w trakcie II wojny światowej. Dopiero po jej zakończeniu powóz trafił do PKP i zaczął być wykorzystywany przez Polskę. Jednak z uwagi na panujący wówczas ustrój nikt nie pomyślał nawet, aby umieścić na nim symbol orła. Z czasem pojazd przestał być wykorzystywany w transporcie i zaczęła go niszczyć rdza w jednym z magazynów. Aż do dnia, kiedy został kupiony i odnowiony przez samorząd Piastowa. Pomnik stanął w mieście, aby upamiętnić fakt, że początki miasta nierozerwalnie wiążą się właśnie z koleją.
Mieszkańcy interweniują
Niektórzy mieszkańcy uznali, że pojawianie się orła na lokomotywie to znaczący błąd historyczny i zawiadomili Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Warszawie (MWKZ). Ten postanowił działać i przesłał do urzędu miasta pismo, w którym potwierdza, że umieszczenie symbolu było błędem.
Zmiana wyglądu zabytku bez pozwolenia urzędu jest sprzeczna z przepisami. Na zdobycie takiego pozwolenie urząd miasta raczej nie miał szans, ponieważ, jak zaznacza MWKZ w wysłanym piśmie: „Umieszczenie na czole lokomotywy oznaczenia z orłem w koronie jest niezgodne z prawdą historyczną”. Dlatego urząd ochrony zabytków w dalszej części pisma „zwraca się z prośbą o wyjaśnienie ww. sprawy oraz podjęcia działań mających na celu przywrócenie historycznego wyglądu zgodnie z zatwierdzonym projektem”.
Co dalej?
Pomnik został postawiony w trakcie kadencji poprzedniego burmistrza Grzegorza Szuplewskiego. Problem z symbolem orła „odziedziczył” natomiast jego następca Tomasz Jankowski.
– W tej chwili jesteśmy w trakcie rozmów z Mazowieckim Konserwatorem Zabytków w Warszawie na ten temat, wyjaśniamy sytuację, którą zastaliśmy po poprzednikach. Niewykluczone, że zgodnie z decyzją konserwatora orzeł w koronie będzie musiał zostać zdjęty z lokomotywy – zaznaczył Burmistrz Miasta Piastowa.
Sprawa orła spowodowała, że temat lokomotywy i dyskusja na jej temat powróciły i ponownie podzieliły mieszkańców. A co Wy sądzicie o samym pomniku i symbolu orła na jego froncie?
Napisz komentarz
Komentarze