Cyfryzacja naszego życia wciąż postępuje. Od października, zgodnie z nowymi przepisami, kierowcy samochodów i motocykli nie zapłacą mandatu za brak dowodu rejestracyjnego i certyfikatu OC.
Do tej pory kierowca obowiązany był posiadać przy sobie prawo jazdy, dowód rejestracyjny oraz potwierdzenie ubezpieczenia OC. Za brak każdego z tych dokumentów podczas kontroli groził mandat w wysokości 50 zł. Od października kierowca musi posiadać przy sobie prawo jazdy oraz dowód osobisty, którego dotychczas mieć nie musiał. Podczas kontroli każdy patrol będzie wyposażony w komputer, dzięki czemu będzie miał dostęp do bazy CEPiK i sprawdzi wszystkie niezbędne informacje.
Zmienia się również sposób zatrzymania dowodu rejestracyjnego w przypadku, gdy pojazd nie spełnia wymagań ochrony środowiska, zagraża bezpieczeństwu lub porządkowi ruchu drogowego. W takim przypadku funkcjonariusz odnotuje w systemie CEPiK fakt zatrzymania dowodu i wystawi jak dotychczas pokwitowanie.
Czy w przypadku kolizji drogowej dokumenty te nie będą jednak potrzebne? Otóż wystarczy numer rejestracyjny i marka pojazdów, oraz wzajemna wymiana danych uczestników zdarzenia, właściciela pojazdu oraz firmy ubezpieczeniowej, do czego zobowiązuje art. 44 Kodeksu drogowego.
Dowód rejestracyjny oczywiście w dalszym ciągu jest niezbędny podczas badania technicznego, przy sprzedaży pojazdu oraz podczas wyjazdu poza granice kraju.
Bez dowodu rejestracyjnego i OC
- 03.10.2018 04:00
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze