Wójt prosił radnych podczas sesji, by podjąć uchwałę w sprawie niewyrażenia zgody na wyodrębnienie funduszu sołeckiego. Kilka dni wcześniej spotkał się z sołtysami, którym przekazał pomysł, by 900 tysięcy złotych nie rozdrabniać na kilkanaście małych wsi, tylko zrobić konkretną inwestycję na pograniczu kilku sołectw.
Uzasadniał, że takie sprawy, jak postawienie tablic ogłoszeniowych, ławek, koszy na śmieci i tak są przez gminę wykonywane.
Nie odbierajmy inicjatywy mieszkańcom
Innego zdania jest radny Krzysztof Jarosz.
– Fundusz sołecki mają wybrać mieszkańcy, a nie urzędnicy w gminie – mówił podczas sesji. Jego zdaniem przy ponad stumilionowym budżecie rocznym to nie powinien być problem. Twierdzi, że wójt tylko zakomunikował sołtysom, że nie będzie funduszu sołeckiego, a nie było żadnych konsultacji.
Dodaje, że można z funduszu finansować na przykład zajęcia sportowe, wycieczki czy małe place zabaw. Uzasadnia, że w sąsiednich gminach z małe projekty są z powodzeniem realizowane.
- Nie odbierajmy tej inicjatywy mieszkańcom – apelował radny.
Za dużo, żeby przetańczyć, za mało na konkretną inwestycję
Większość radnych jednak jest jednak przeciwko funduszowi. W sołectwie wiceprzewodniczącej Bogumiły Szymko na fundusz w ubiegłym roku zostało przeznaczone ponad 70 tysięcy złotych. Zdaniem radnej za te pieniądze nie da się zrobić nic konkretnego. W podobnym tonie wypowiadał się podczas sesji radny Jakub Brzeziński. Poprzednio Henryszew otrzymał około 70 tysięcy zł, a Grądy około 20 tys. zł.
– Za dużo, żeby przetańczyć te pieniądze, za mało, żeby zrobić konkretną inicjatywę – przekonywał Brzeziński.
Za wcześnie na podsumowanie
W ubiegłym rozdaniu pozytywną weryfikację przeszły wnioski z 6 sołectw gminy (na 15 istniejących). Pojawiły się również pytania, które fundusze z poprzedniego rozdania zostały zrealizowane, i czy spełniły oczekiwania mieszkańców.
– Chciałbym dowiedzieć się, jak zostały wydane te pieniądze i czy mieszkańcy są zadowoleni – pytał radny Adam Banaszek.
W odpowiedzi wójt stwierdził, że za wcześnie jest na podsumowanie wniosków. Do tej pory jedna inicjatywa się odbyła. Pozostałe są lub będą w realizacji, a ich inicjatorzy mają na to czas do końca roku. Władze gminy przewidują duże prawdopodobieństwo realizacji wszystkich projektów.

Napisz komentarz
Komentarze