Mazowsze dla klimatu

Celem programu jest dofinansowanie działań związanych z adaptacją do zmian klimatu, a w szczególności z błękitną i zieloną infrastrukturą, różnorodnością biologiczną, mikroretencją oraz energooszczędnością – czytamy na stronach programu.  A więc z Mazowsza dla klimatu można uzyskać środki na dofinansowanie m.in. ogrodów deszczowych, tężni, oświetlenia solarnego, zielonych przystanków, modernizacji parków itp. Pomocą finansową mogą zostać objęte projekty dotyczące też retencji wody deszczowej pochodzącej z powierzchni dachów budynków użyteczności publicznej, do których gmina posiada prawo własności; czy też realizacji energooszczędnego oświetlenia zewnętrznego. Do składania wniosków uprawnione są gminy mazowieckie. Każda z 314 gmin może złożyć maksymalnie jeden wniosek. Tylko Warszawa ma prawo do tylu wniosków, ile ma dzielnic. Dotacja to 50 proc. kosztów zadania, ale nie może też przekroczyć kwoty 100 tys zł. Pomoc finansowa będzie gminie wypłacona po zrealizowaniu zadania. Wnioski o przyznanie dofinansowania można składać do 28 lutego.

Milanówek, Grodzisk i Podkowa.

Jak poinformowano nas w Urzędzie Miasta w Grodzisku, Urzędzie Miejskim we Milanówku i Podkowie Leśnej te miasta nie planują wystąpić z projektami. Jednym z powodów jest to, że Gmina może liczyć tylko na 50 proc. całej sumy, którą pochłonie projekt. Ochrona Środowiska np. w Milanówku może miałaby projekt spełniający warunki Mazowsza dla Klimatu 2022, ale w kasie miasta nie znajdzie się tych 50 proc. 

Czy nie z tego powodu, że dotacja to tylko połowa kosztów inwestycji, do poniedziałku wpłynęły do Mazowsze dla Klimatu 2022 oficjalnie tylko dwa wnioski o dofinansowanie? Pierwszy z nich dotyczy zielono-błękitnej infrastruktury, a drugi dofinansowania lamp solarnych. Zdaniem pracownika Departamentu Polityki Ekologicznej Urzędu Marszałkowskiego – 50 proc. dotacja to nie jest argument, aby nie skorzystać z dotacji. Można przecież zaplanować mniejszą inwestycje i mniejszy wydatek. Nie planować projektu za 100 tys., ale za 50. Warto zrobić cokolwiek dla klimatu i naturalnego środowiska. Co więcej przyjmowanie wniosków trwa zaledwie od kilku dni, a więc urząd liczy na wiele zgłoszeń, co można zakładać także po ilości pytań jakie napływają od gmin. Jak uczy praktyka w takich projektach wnioski wpływają zazwyczaj tuż przed upływem terminu ich składania, czyli końca lutego. 

Zostało jeszcze trochę czasu, a więc może nasz gminy odnajdą nawet niewielkie projekty które poprawiające ekologiczną jakość naszego życia i spróbują skorzystają z dotacji? Jak nas poinformowani w Urzędzie Marszałkowskim 50 proc. dotacje, to nie jest coś rzadko spotykanego. A do wykorzystania jest 6 mln złotych. Więcej na www.mazovia.pl

Czytaj także: Zatrzymać wodę