Reklama
Waluta czy złoty?

Źródło: pixabay.com

Od kilkunastu dni wiele osób w Polsce czuje obawy. Agresja Rosji na Ukrainę spowodowała niepokój, który widać także w naszych decyzjach finansowych.

 

Od dłuższego czasu zdarzają się kłopoty z wypłatą gotówki z bankomatów. Większy ruch jest też w kantorach wymiany walut. Wojna skłoniła wielu z nas do kupowania benzyny na zapas, gwałtownej wypłaty gotówki z kont bankowych i wymiany oszczędności w złotówkach na dolary czy euro. Eksperci są przekonani, że to tylko chwilowy kryzys, a sytuacja na rynku walutowym wkrótce wróci do normy. Nieprzemyślane działanie pod presją, szczególnie gdy chodzi o pieniądze, może przynieść więcej szkody niż pożytku. Czy trzymanie oszczędności w walucie obcej to remedium na słabnący kurs złotego? Z pewnością nie. Jak pokazuje historia, po osłabieniu waluty następuje jej wzmocnienie. Wahania kursu w dużej mierze spowodowała masowa zamiana złotówek na euro i dolary przez zwykłych obywateli, ale i przez spekulantów na rynkach finansowych. Najlepszym zatem wyjściem z sytuacji jest zachowanie spokoju i niereagowanie na niesprawdzone informacje. „No, ale czego wymagać od zwykłych ludzi, gdy nawet inwestorzy tracą nerwy”.

Co wpływa na kurs?

Wg. NBP dynamika PKB wyniesie 3,5% r/r w 2022 r. Podwyższona niepewność dotycząca dalszego przebiegu wojny w Ukrainie będzie oddziaływała na spowolnienie wzrostu inwestycji przedsiębiorstw i gospodarstw domowych Napływ uchodźców z Ukrainy do Polski spowoduje wzrost podaży pracy, co będzie czynnikiem hamującym wzrost wynagrodzeń. Ale spowoduje to, że tempo wzrostu konsumpcji utrzyma się na poziomie, przewyższającym oczekiwania. Z drugiej strony, z uwagi na podwyższoną niepewność gospodarstwa domowe będą ograniczały spożycie w najbliższych miesiącach, w szczególności w zakresie zakupów dóbr trwałego użytku. Dodatkowy popyt ze strony uchodźców, finansowany po części transferami rządowymi, jak również pomoc materialna ze strony Polaków, będą wspierać konsumpcję. Wzrośnie inflacja m.in. ze względu na rosnące ceny zbóż i roślin oleistych, ze względu na duże znaczenie Ukrainy w światowym eksporcie w tych kategoriach. Wojna w Ukrainie poprzez wzrost cen gazu spowoduje dalszy wzrostu cen nawozów. Obserwowany obecnie silny wzrost cen ropy naftowej (oprócz ogromnego wpływu na ceny paliw na stacjach) będzie zwiększał wykorzystanie surowców rolnych do produkcji biopaliw, dodatkowo podbijając ceny w rolnictwie.

Czytaj także: Zmiany na rynku najmu. Popyt i czynsze w górę

Kurs złotego w czasach kryzysu

W kryzysowych czasach światowy kapitał ucieka do pewnych miejsc, a więc kupuje obligacje amerykańskiego rządu albo deponuje pieniądze w szwajcarskim banku. Tak samo jest i teraz, dlatego waluty obce drożeją, a złoty jest mniej wart w „twardej walucie”. Waluty obce są najdroższe od kilkunastu lat i nawet interwencje polskiego banku centralnego nie mogą tego zatrzymać. Pomimo, że NBP ma rezerwy walutowe, które sięgają już 145 mld dolarów i często angażuje je do przeprowadzania interwencji.

Dywersyfikacja portfela

Dlatego też jedyną dobrą radą na to, co robić z pieniędzmi w czasach kryzysu, jest dywersyfikacja. Tylko podzielenie kapitału i ulokowanie go w kilku miejscach daje najlepszą odporność na ryzyko. Na pewno nie opłaca się biegać teraz do kantorów i wszystkich swoich oszczędności wymieniać na jakąkolwiek walutę obcą, bo kursy podlegają dużym wahaniom, szczególnie gdy sytuacja jest tak dynamiczna.

Pieniądze w banku są bezpieczne

W razie potrzeby można je wypłacić i zamienić na gotówkę, ale wydaje się, że bezpieczniejsze są w banku (np. ochrona przed złodziejami) niż w domu. Zwróćmy uwagę szczególnie seniorom, bo to oni najczęściej decydują się na wypłacenie oszczędności z konta bankowego. Uwaga: NBP może wydrukować i zapewnić w każdej chwili dowolną ilość pieniędzy. Warto pamiętać, że nawet gdyby groził nam wybuch wojny to bezpieczniej i wygodniej jest przelać pieniądze za granicę do znajomych, rodziny niż trzymać je w gotówce. W bankach istnieją limity dzienne wypłat pieniędzy z rachunków.  Dlatego większe wypłaty trzeba awizować z kilkudniowym wyprzedzeniem, by bank mógł zorganizować odpowiednią ilość gotówki. Uwaga: niektóre banki nie prowadzą obsługi kasowej, więc wypłaty gotówki w kasach jest niemożliwa.

Konta walutowe

Większym problemem może być wyjęcie pieniędzy z konta walutowego. Sporo osób w Polsce ma oszczędności w dolarach albo euro, bądź wymienili w e-kantorze złotówki na waluty. Te pieniądze oczywiście też podlegają możliwości wymiany na gotówkę. Ale warto zdawać sobie sprawę z ograniczeń logistycznych. NBP w przypadku braków musi zamówienie pieniędzy w bankach zagranicznych. To może opóźnić wypłatę nawet o tydzień. Uwaga: można temu zaradzić zamawiając kartę walutową w swoim banku (wypłata możliwa jest wtedy w bankomatach na całym świecie).

Emocje są złym doradcą

Złoty przez jakiś czas pozostanie słaby, bo jesteśmy położeni blisko rejonów, gdzie toczy się wojna. Jednak prędzej czy później nastąpi zawieszenie broni i nastąpi powrót inwestorów zagranicznych. Wtedy złoty wróci do tych poziomów, które odpowiadają „jakości” naszej gospodarki i wielkości inwestycji zagranicznych w naszym kraju. Liczymy też, że wreszcie Polska otrzyma środki unijne. Warto jednak dziś przygotować domowy budżet na jeszcze większą drożyznę, skromniejsze życie, unikać zbędnych kredytów itp.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Reklama
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
Reklama
Reklama