Ponieważ konserwator nie zgodził się na wymianę w willi Waleria spróchniałych drewnianych stropów na lekkie wylewane stropy betonowe, remont będzie wymagał wzmocnienia konstrukcji istniejących belek stalowymi belkami. A więc przed przyszłym wykonawcą tej inwestycji stanie trudne zadanie wymagające skomplikowanych umiejętności i technologii.
- Wzmocnienie stropów ma podstawowe znaczenie też dlatego, że Waleria zbudowana została jako budynek mieszkalny, a nie użyteczności publicznej – mówi wiceburmistrz Marcin Bąk. - Tymczasem po remoncie ma stać się siedzibą interdyscyplinarnego centrum kultury, a więc charakter i funkcja budynku się zmieni. Jego parametry konstrukcyjne muszą spełniać normy bezpieczeństwa stworzone dla budynków użyteczności publicznej. Tymczasem nie tylko stropy, ale także fundamenty są dla tego celu zbyt słabe. Dlatego podczas remontu trzeba je będzie wzmocnić w technologii właściwej dla okresu budowy Walerii, a więc glinianymi bloczkami-dodał wiceburmistrz.
Z jakiego powodu miasto kupiło Walerię
Stropy i fundamenty to nie jedyne powody, które uzasadniają pytanie: dlaczego w 2007 roku miasto kupiło Walerię, budynek, który nie nadawał się do pełnienia funkcji, jaką dla niego wyznaczono? Przecież nawet wewnętrzny podział pomieszczeń odpowiada życiu rodziny, a nie działaniom kulturalnym.
- Nie zaprzeczając pięknu tego budynku i jego artystycznej historii, to jednak dużą niedogodnością będzie też i to, że po remoncie działalność centrum kultury będzie się musiała dostosować do rozkładu pomieszczeń Walerii. My nie możemy jej wnętrza dostosować do współczesnych standardów działalności placówek tego typu, gdyż jest to budynek zabytkowy – mówi wice burmistrz.
Waleria została zakupiona decyzją milanowskiego samorządu w roku 2007. Od tego czasu podjęto kilka prób jej odrestaurowania, jednak żadna z nich nie zakończyła się powodzeniem. Powodem były przede wszystkim koszty tej inwestycji.
- Dopiero dzięki staraniom burmistrza Piotra Remiszewskiego na odrestaurowanie Walerii i nadanie jej nowej funkcji, udało się pozyskać rekordową kwotę ponad 8 mln złotych-dodaje wiceburmistrz Bąk. - Czy to jednak wystarczy przy obecnym wzroście cen materiałów i usług? Będziemy wiedzieć ile miastu brakuje, żeby zamknąć ten remont po otwarciu ofert, jakie wpłyną na przetarg-dodaje Marcin Bąk.
Historia miłości i sztuki
Wille Waleria zbudował w 1910 roku według własnego projektu Rufina Morozowicza dla żony Walerii z Kotowiczów. Maria Mrozowicz córka Rufina i Walerii, poślubiła rzeźbiarza Jana Szczepkowskiego, który mieszkał i tworzył w Walerii. Tu także powstało prywatne muzeum artysty, prowadzone przez jego córkę Hannę Mickiewicz.
Jan Szczepkowski jest dziś znany dzięki płaskorzeźbom na fasadzie Banku Gospodarstwa Krajowego w Warszawie, elewacja gmachu Sejmu czy pomnik Stanisława Moniuszki. Kiedy Miasto kupiło willę od spadkobierców wraz z kolekcją rzeźb, odbywały się w niej wydarzenia kulturalne, wystawy, koncerty. W 2018 także tu w ramach Nocy Muzeów pokazano obrazy olejne, gwasze, pastele i rzeźby Jana Szczepkowskiego.
Napisz komentarz
Komentarze