Obchody rozpoczęły się od zbiórki pocztów sztandarowych pod pomnikiem Józefa Chełmońskiego. Stamtąd uroczysty pochód, na którego czele szła Młodzieżowa Orkiestra Dęta pod kierownictwem Tomasza Kirszlinga oraz 18 dziewcząt z zespołu Tambourmajorki przeszedł deptakiem na pl. Zygmunta Starego. Tam o godzinie 12.00 w ramach akcji Niepodległa do hymnu, odbyło się uroczyste odśpiewanie czterech zwrotek Mazurka Dąbrowskiego. Msza w kościele św. Anny, w której udział wzięły władze miasta i mieszkańcy zakończyła tę część obchodów Narodowego Święta Niepodległości.
Kolorowe kostiumy i muzyka
Ten dzień może być i powinien pełen refleksji, ale także radości płynącej z tego, że Polska jest niepodległa. Występ 18 dziewczyn w wysokich czapkach w stylu czako i barwnych kostiumach huzarów z Zespołu Tambourmajorki, działającego przy Młodzieżowej Orkiestrze Dętej, sprawił, że święto nabrało energii, witalności i radości.
– Ojczyzna jest naszym domem i naszą miłością – mówi kierowniczka zespołu Dorota Lach-Antczak. – Dziewczyny były bardzo dumne, że tego właśnie dnia będą mogły przed tak dużą publicznością zademonstrować swoje umiejętności podczas tańca w marszu i żonglerki buławami – dodaje.
– Patriotyzm dziś to poznać swój kraj i go kochać – mówi obecny na obchodach Dnia Niepodległości harcmistrz i honorowy obywatel miasta Edmund Sobieraj. – Jestem instruktorem harcerstwa od ponad 60 lat i czuję z tego powodu dumę. Zostałem wychowany w rodzinie patriotycznej i dlatego idee miłości do Ojczyzny chcę przekazywać młodzieży, jak najdłużej będzie to tylko możliwe – dodaje
– Niepodległość i wolność nie są dane nam raz na zawsze. Mamy na to dowody za wschodnią granicą – mówiła radna Aleksandra Kapuściak. – Dlatego dzisiejsze święto powinno być dla nas radosne, bo jesteśmy wolni. Jednak dobrze jest też znaleźć chwilę na zastanowienie, że możemy tę wolność utracić – dodaje.
– Warto kultywować Dzień Niepodległości, właśnie po to by dzieciom i młodzieży przekazywać znaczenie tego święta, uczyć je czym jest patriotyzm dnia dzisiejszego. A jest postawą, jaką powinniśmy prezentować wobec całego społeczeństwa. Nie stać obojętnie z boku, ale angażować się w ważne sprawy – mówi Sylwester Stankiewicz harcmistrz. – Wczoraj w szkole gdzie pracuję im. Szarych Szeregów, był „szaro-szeregowiec” pan Stanisław Rumianek, który opowiadał o walce o Polskę. Dzieci były zaciekawione, skupione, zadawały pytania. Niesamowicie przeżywały spotkanie z kimś, kto walczył o nasz kraj. Takie spotkania podobnie jak i dzisiejsze święto, uczą szacunku do ludzi, do historii, do Polski – dodaje.
Rodzinna Gra Historyczna „W służbie Rzeczypospolitej”, Wieczornica Pieśni Patriotycznych oraz pokaz filmu „Mój Grodzisk – opowieści z ożywionych fotografii” – sprawiły, że cały dzień mieszkańcy mogli bawić się i wzruszać, pamiętając o tych, którym zawdzięczamy prawo do życia w wolnym kraju.
Napisz komentarz
Komentarze