W Raszynie żadna z gminnych podstawówek nie posiada kuchni, w której gotowane byłyby obiady dla uczniów. Dlatego, jak w wielu innych miejscowościach, to firmy cateringowe dostarczają gotowe obiady do szkół. Od ubiegłego roku szkolnego gminy mają obowiązek zapewnić dzieciom jeden gorący posiłek w ciągu dnia i możliwość jego spożycia w czasie pobytu w szkole. Problem w tym, że Ministerstwo Edukacji nakładając na samorządy to zadanie, nie przewidziało, że zmiany te będą miały skutki finansowe dla gminy.
Za co mają płacić rodzice?
Subwencja oświatowa dla gmin nie wystarcza na pokrycie wszystkich kosztów funkcjonowania szkół, dlatego samorządy nie kwapią się z dotowaniem nowego zadania. Choć wiele lat temu sądy administracyjne orzekły, że rodzice mają płacić tylko za „wsad do kotła”, a gmina za resztę, czyli: przygotowanie, dostarczenie i wydanie posiłku.
– Przytaczałem wyrok NSA z 2009 roku, były dyskusje na sesjach, ale dopiero teraz sprawa stanęła na komisji budżetowej – mówi Andrzej Zawistowski radny ze Stowarzyszenia Inicjatywy Mieszkańców „Zmieniamy gminę Raszyn”. To on od lat prowadzi walkę o niższe opłaty za obiady.
Mieszkańcy Raszyna już sześć lat temu zastanawiali się, jak została skalkulowana cena, skoro w innych miastach rodzice za obiady w szkołach płacą o połowę mniej. Radni, powołując się na wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego, domagali się, by dyrektorzy szkół w porozumieniu z wójtem gminy Raszyn ustalili odpłatność za obiady jako równowartość surowców wykorzystanych do ich przygotowania. Zgodnie z prawem oświatowym to właśnie dyrektor szkoły w porozumieniu z organem prowadzącym określa wysokość opłat za posiłki.
Problem rośnie... jak ceny żywności
Ile w tym roku będzie kosztował obiad w raszyńskich szkołach? Sprawa była omawiana podczas komisji budżetowej, a także w trakcie ostatniej sesji rady gminy 31 sierpnia. Radni ostatecznie zdecydowali, że przeznaczą pieniądze na szkolne obiady z budżetu gminy.
– W szkołach podstawowych w Raszynie i Ładach rodzice za dwudaniowy obiad płacą 9,5 zł a gmina dopłaca 5,5 zł. W szkole w Sękocinie rodzice płacą 10 zł, a gmina dopłaca 8 zł – informuje wójt Raszyna Andrzej Zaręba. Samorząd planuje objąć dotacjami około tysiąca uczniów.
Spór wokół opłat za posiłki trwa, bo wiele samorządów mimo wyroków sądów administracyjnych wciąż pobiera opłaty od rodziców za całą usługę firmy cateringowej.
– Te przepisy wymagają zmiany, ponieważ gminy przerzucają na rodziców koszty przygotowania i dowozu posiłków do szkół – uznał Rzecznik Praw Obywatelskich.
W komunikatach RPO czytamy, że Ministerstwo Edukacji i Nauki rozważa możliwość zmiany przepisów prawa oświatowego w tym zakresie. Tak by rodzice ponosili wyłącznie koszty produktów żywnościowych, a tym samym samorządy były zobligowane do przeznaczania dotacji na obiady w szkołach.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze