Parafia i kościół w Grodzisku, a zatem najprawdopodobniej i przykościelny cmentarz powstały w 1355 roku. Dopiero w XVIII wieku w całej Europie rozpoczęła się akcja ich likwidacji ze względów higienicznych oraz lokalizacji nowych poza obrębem miast. Nowy cmentarz powstał między drogami do Radoń i Putki. Jego poświęcenia dokonał proboszcz grodziski ks. Klemens Szaniawski w dniu 27 września 1819 r. W tym roku liczba zmarłych w parafii osiągnęła pełną setkę. Według ustnych relacji przekazywanych od dawna w Grodzisku przez starszych mieszkańców z pokolenia na pokolenie, pierwszą osobą pochowaną na nowym cmentarzu było małe dziecko, dziewczynka.
W latach 1924-1925 ogrodzono cały cmentarz solidnym, estetycznym murem, który istnieje do dzisiaj. Na cmentarzu spoczywają uczestnicy i weterani walk narodowo-wyzwoleńczych, m.in.: Jan Wolfram (1816-1878) – burmistrza Grodziska w okresie poprzedzającym i w czasie Powstania Styczniowego. Za pomoc udzieloną powstańcom na 9 lat został zesłany na Syberię. Zmarł kilka lat po powrocie do miasta. Spoczywa tu Michał Bojasiński – zm. w 1894 r. lekarz, założyciel i dyrektor Zakładu Hydropatycznego. Zakład ten powstał w 1884 r. i przyczynił się do rozwoju miasta. Grodzisk zyskał dzięki temu renomę ośrodka kuracyjnego i letniskowego, przebywało tu wielu znanych artystów i pisarzy. Pochowany został Andrzej Wierzyński – ojciec wybitnego poety Kazimierza Wierzyńskiego oraz Kazimierz Szosland (1894-1944) - czołowy jeździec w latach 1923-1935, dwukrotny olimpijczyk, srebrny medalista olimpijski z Amsterdamu w drużynowym konkursie skoków (1928). Do zasłużonych dla miasta, społeczeństwa i kraju zaliczyć można Hipolita Szczerkowskiego (1895-1960), który był wybitnym pedagogiem, działaczem harcerskim, społecznym i sportowym oraz Mateusza Chełmońskiego (1892-1982) – brata malarza Józefa, zasłużonego długoletniego lekarza i społecznika. Był powszechnie znany i szanowany na terenie miasta i powiatu.
O szacunku dla zmarłych świadczą inskrypcje nagrobne, czyli rodzaj poezji cmentarnej: „żyłam, bo tak chciałeś Boże, umarłam bo tak kazałeś, zbaw mnie – bo możesz” lub „życie człowieka – to błysk pioruna, zadrga boleśnie i pęknie jak struna”.
Napisz komentarz
Komentarze