Na ostatniej sesji 28 listopada, toczył się spór o utworzenie Parku Krajobrazowego. Projekt uchwały w tej sprawie zgłoszony przez radnych klubu Koalicji Obywatelskiej nie był precyzyjny. — Skorygowaliśmy tak projekt, żeby ten projekt mógł być w dniu dzisiejszym przyjęty — mówiła w imieniu klubu radna Teresa Senderowska. Jednak komisja rolnictwa pracuje nad tą sprawą od dwóch lat. – Gdyby było tak, że dąży Pani do współpracy, to pewnie przyszłaby Pani na którąś z komisji, które toczą się od sierpnia 2021 roku, a rozmowy z marszałkiem, z dyrektorem Mazowieckich Parków Krajobrazowych, z Instytutem Technologiczno-Przyrodniczym toczą się jeszcze dłużej. To nie jest tak, że może sobie Pani złożyć do marszałka jakąś mapkę poglądową — zwracał się do radnej podczas sesji Jarosław Aranowski, przewodniczący Komisji Rolnictwa, Ochrony Środowiska i Porządku Publicznego. Przywoływał przykład Pruszkowa, któremu cofnięto uchwałę z powodu braków formalnych.
Które tereny mają być parkiem?
Obawy, o których mówił szef komisji to granice Warszawskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu. Przed laty, nie wiadomo dlaczego, ten obszar został zakończony na ulicy Grudzi, a źródliska rzeki Raszynki zaczynają się znacznie dalej. Warto pochylić się nad mapką przyszłego parku, bo okazuje się, że jedna z działek, która jest praktycznie pod wodą, znajduje się w rękach dewelopera. W uzgadnianiu szczegółów dotyczących nowego parku trzeba też wziąć pod uwagę przepisy znowelizowanej w tym roku ustawy o ochronie przyrody, ponieważ to będzie pierwszy park, który przejdzie nową procedurę.
Warto przyspieszyć prace?
-Ten projekt, otwiera dla komisji właściwej i rady, ścieżkę i możliwości, by wystąpić do sejmiku województwa o powołanie parku. Muszą być zabezpieczone środki na wykonanie materiałów, analiz. Jak można wytykać naszemu klubowi, że podjęliśmy inicjatywę mieszkańców - odpierała zarzuty radna Senderowska. Przewodniczący Aranowski przekonywał, że niepotrzebne są pieniądze w budżecie, rada gminy wyraża jedynie intencję, przekazuje granice działek do samorządu województwa i wszelkie formalności leżą po stronie sejmiku.
Głos społeczników
Na sesję zaproszono przedstawicieli organizacji, które aktywnie działają na rzecz utworzenia parku krajobrazowego. Dorota Betko ze Stowarzyszenia „Projekt Raszyn” przekonywała, że od 2017 roku organizacja prowadzi rozmowy o wzmocnieniu ochrony przyrodniczej. — Wszyscy walczymy o jedno, by te tereny były chronione, wszyscy chcemy chronić dziedzictwo przyrodnicze i kulturowe — mówiła Dorotka Betko. Z kolei Anna Gawryś, współprzewodnicząca Komitetu Ochrony Falent przekonywała, że teren, który rozciąga się od Parku Potulickich w Pruszkowie, przez Pęcice, wzdłuż doliny Raszynki aż do źródlisk Raszynki a na południu wzdłuż Utraty — to ekologiczna całość. Tak jak całością miała być umowa między organizacjami. — Umowa między inicjatywami była taka, że zbieramy podpisy wśród mieszkańców gminy. Tak to się stało w Pruszkowie i Michałowicach, a w Raszynie przybrało to zupełnie inny obrót — mówiła Anna Gawryś. Co więcej, 23 listopada wpłynął kolejny, obywatelski projekt uchwały o utworzeniu parku krajobrazowego.
Kto bardziej kocha przyrodę
Po niemal dwóch godzinach burzliwej wymiany zdań, ostatecznie projekt przedstawiony przez klub KO, trafił do dalszych prac w komisji rolnictwa, by opracować wspólne stanowisko. Ustanowienie parku krajobrazowego umożliwia ściślejszy nadzór, wprowadzenie planu ochrony a przede wszystkim objęcie terenu opieką Mazowieckiego Zespołu Parków Krajobrazowych – jednostki samorządu województwa mazowieckiego. Wraz z informacjami, pojawiają się obawy mieszkańców dotyczące zapisów o wzmocnieniu ochrony terenów nad Utratą i Raszynką. – Czy będzie można zbudować dom? – pyta jeden z mieszkańców. Rezerwat Stawy Raszyńskie to jeden z pięciu w województwie mazowieckim, w którym jest chroniona przyroda stawów rybnych. 11 stawów zasiedla 100 gatunków ptaków lęgowych, a podczas migracji pojawia się kolejnych 50. Według Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska na uwagę zasługuje występowanie 4 gatunków perkozów: dwuczubego, rdzawoszyjego, perkozka i zausznika a także dużej kolonii mewy śmieszki, czapli siwej i kormorana czarnego. Stawy są też miejscem do żerowania ptaków siewkowych. Są tu m.in. brodźce piskliwe, samotne i krwawodziobe oraz kwokacze. Obserwatorzy mogą dostrzec rybołowa, bielika, błotniaka stawowego, mewy czarnogłowej, rycyka, remiza, zimorodka czy też dzięcioła białoszyjego. Trzeba też dodać bogatą roślinność m.in. bardzo rzadki storczyk plamisty, pałkę szerokolistną czy rdestnicę grzebienia. Cenna jest aleja jesionowa, rosnąca wzdłuż alei Hrabskiej, złożona z okazałych 150-letnich drzew.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze