Okres grzewczy w pełni, to widać i czuć! Gorszą jakość powietrza odczuwają głównie osoby ze schorzeniami układu oddechowego. A mamy za sobą dopiero kilka dni z temperaturą poniżej zera. Czy to będzie kolejna zima, podczas której uświadomimy sobie, że podstawową przyczyną zanieczyszczenia powietrza w Polsce są spaliny pochodzące z kotłów i pieców w gospodarstwach domowych? Samorządy stawiają własne stacje monitorowania i kontrolują co trafia do pieców.
Nadarzyn sprawdził
Między 22 a 29 listopada patrolowano wszystkie wsie gminy Nadarzyn a miejsca, które „wyglądały podejrzanie” zostały sprawdzone. Do kontroli użyto drona z analizatorem spalin, który w przypadku wykrycia nieprawidłowości informował operatora. Dane trafiały do funkcjonariuszy Straży Gminnej, którzy kontrolowali posesje.
Co ustalono?
Podczas wykonanych 80 pomiarów ujawniono jedynie 3 przekroczenia norm dotyczące spalania odpadów. Jak informuje urząd gminy były to jednak śladowe nieprawidłowości. Kontrole palenisk wykazały, że zaobserwowany dym spowodowany był rozpalaniem pieca przy użyciu kartonów (które mają nieznaczne ilości kleju), rozpałek żywicznych, a także zaimpregnowanych desek. Natomiast we wszystkich trzech przypadkach spalane było drewno o odpowiedniej wilgotności, która musi wynosić mniej, niż 20 %. Dobre wyniki spowodowane są m.in. akcjami edukacyjnymi i kontrolami prowadzonymi przez Strażników Gminnych — zaznaczają gminni urzędnicy i deklarują, że kontrole będą przeprowadzane cyklicznie w sezonie grzewczym. Odzew już jest: — Zapraszam na Pl. Poniatowskiego, smród dookoła — napisała pod komunikatem jedna z mieszkanek.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze