Jutro pierwszy dzień strajku . Pociągi WKD nie będą jeździć w godz. 6:00-8:00 oraz 15:00-17:00. Od poniedziałku do piątku. Jedynie w weekendy kolejka ma kursować zgodnie z rozkładem . I tak do odwołania. Dziś o 13 rozpoczęły się pozamediacyjne rozmowy między Zarządem WKD a Związkiem Zawodowym Maszynistów Kolejowych w Polsce. Zakończyły się fiaskiem. - Ja mam świadomość ograniczeń i trudności od jutra, ale proszę o wyrozumiałość, bo jest to walka o byt rodzin pracowników - mówi "Przeglądowi Regionalnemu" Sławomir Centkowski, wiceprezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce. I dodaje, że nie wie do kiedy będzie trwał strajk. Podczas rozmów związkowcy proponowali rozłożenie podwyżki: 500 zł od 1 stycznia i 300 zł od 1 kwietnia, ale ta oferta nie została przyjęta przez władze spółki.
WKD w komunikacie informuje, że wszystkie ważne bilety WKD będą honorowane w pociągach Kolei Mazowieckich oraz Szybkiej Kolei Miejskiej. Jednocześnie spółka zwraca się z prośbą do pasażerów o skorzystanie z pociągów uruchamianych przez spółkę Koleje Mazowieckie na odcinku Grodzisk Mazowiecki – Warszawa Śródmieście/Główna/Centralna oraz pociągów Szybkiej Kolei Miejskiej na odcinku Pruszków – Warszawa Śródmieście/Główna/Centralna na podstawie wszystkich biletów jednorazowych i okresowych WKD.
Wójt gminy Michałowice, Małgorzata Pachecka w ubiegłym tygodniu jako reprezentant samorządu będącego właścicielem WKD sp. z o.o. zwróciła się do Spółki pisemnie o zapewnienie dojazdu mieszkańcom komunikacją zastępczą w godzinach strajku. Nikt nie ma watpliwości, że to oznacza paraliż komunikacyjny dla pasażerów kolejki. Jedynym pocieszeniem jest to, że trwają ferie i według związkowców uciążliwości będą mniejsze dla około 30 % dojeżdżających na trasie.
Napisz komentarz
Komentarze