Rodzice oczekują dziś od szkoły, że to ona wyręczy ich w tym, na co sami nie mają czasu lub z czym sobie nie radzą. Nikt nie da dzieciom tego, co daje dom i wychowanie. Jeśli jednak szkoła ma pomóc chronić dzieci przed zdarzeniami, które mogą negatywnie wpłynąć na całe ich życie, potrzebni są nauczyciele z odpowiednim przeszkoleniem.
Apteczka pierwszej pomocy emocjonalnej to jest program rekomendowany dla nauczycieli szkół podstawowych, którego celem jest przekazanie im jak wspierać rozwój umiejętności społecznych i emocjonalnych dzieci oraz sposobów radzenia sobie przez nie ze stresem. Celem programu jest także danie nauczycielom narzędzi do budowania w dzieciach pozytywnych przekonań, wiary w siebie i zrozumienia dla innych.
– Na podstawie tego programu organizujemy w marcu i kwietniu szkolenia dla nauczycieli z terenu naszej gminy – mówi Renata Pawłowska z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Michałowicach. - Dodam, że w ciągu dwóch miesięcy skorzysta z nich aż 62 nauczycieli, czyli ci, którzy byli zainteresowani tą formą rozwoju zawodowego. Bardzo nas cieszy, że chętnych było tak wielu nauczycieli, gdyż teraz oni będą ten program realizować z uczniami w swoich klasach przez cały najbliższy rok - dodaje.
Każde dziecko ma swoją apteczkę
Dlaczego Apteczka? Tytuł programu nie jest przypadkowy. Gdy coś nam dolega, sięgamy do apteczki pierwszej pomocy medycznej. A do czego mamy sięgnąć, gdy chcemy pomóc sobie lub komuś, kto czuje się zraniony, czy przeżywa trudne momenty?
Nauczyciel przynosi do klasy dwie apteczki: medyczną i emocjonalną. Specjalnie pierwsza z nich nie jest w pełni wyposażona, żeby dzieci miały okazję pomyśleć, co by się stało, gdyby pojechały na wycieczkę, tam się czymś skaleczyły, a w apteczce nie byłoby plastra? Dzieci wtedy same mówią, że trzeba wyposażyć ją wcześniej.
Potem nauczyciel pokazuje im drugą apteczkę taką na trudne chwile, bo one się w życiu zdarzają, na przykład, wtedy kiedy wszystkie dzieci dostały zaproszenie na urodziny koleżanki, a jedno dziecko nie. Taka sytuacja boli, ale w środku, a nie z wierzchu, jak drzazga – wyjaśnia nauczyciel. Wspólnie z uczniami zastanawia się potem, co może wtedy pomóc? Nauczyciel pokazuje dzieciom, co ma w swojej Emocjonalnej apteczce, czyli ważne dla siebie przedmioty: zdjęcie swojego dziecka, gumkę do włosów żony, okulary dziadka.
Potem to już dzieci mają za zadanie przynieść do szkoły rzeczy na wyposażenie ich własnych apteczek.
Klasa pomaga Jasiowi
Jak ważny dla dziecka może tyć ten prosty program, pokazuje choćby historia Jasia, którego rodzice rozwiedli się, kiedy chłopiec był w zerówce. Mieli nad synem opiekę naprzemienną, którą sprawowali w dwóch mieszkaniach, kupionych po sprzedaży domu, w którym Jaś się urodził. Chłopiec stracił więc także swoje miejsce. Kiedy jego klasa zaczęła realizować program Apteczki, dzieci przynosiły z domu ważne dla siebie rzeczy: długopis mamy, czy pocztówkę od dziadka - okazało się, że Jasio nie ma co przynieść. Wtedy pomogły mu inne dzieci. Jaś dostał do swojej apteczki drobne pamiątki od kolegów z klasy i wspólne zdjęcie. - Ta apteczka stała się dla niego emocjonalnym ratunkiem – mówi Sylwia Wierzchowska współautorka programu.
Podczas całorocznych działań związanych z apteczką dzieci uczą się także, że dobry jest optymizm, bo kiedy myślimy pozytywnie, jest nam łatwiej. Przyjaźń, szczerość i życzliwość, bo one dają radość bycia z innymi! Kreatywność i wytrwałość, bo dzięki nim można uczyć się na błędach! Wdzięczność i marzenia, bo one dodają siły do dążenia dalej mimo trudności.
Program Apteczka pierwszej pomocy emocjonalne opracowało Centrum Pozytywnej Edukacji. Szkolenia dla nauczycieli w Michałowicach prowadzone są w ramach Gminnego programu profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych na lata 2022-2025 Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Napisz komentarz
Komentarze