Od miasta-ogrodu do uzdrowiska?
Radni przypominają w uchwale, że na podstawie Ustawy o samorządzie gminnym, gmina jest osobą prawną i burmistrz jest właściwy do prowadzenia spraw gminy i reprezentowania jej na zewnątrz. Nazwa gminy jest dobrem osoby prawnej. Służy indywidualizacji obszaru oraz ludności stamtąd pochodzącej.
W uzasadnieniu uchwały przywołany jest wyrok, w którym Sąd Najwyższy przyjął koncepcję szerokiego katalogu dóbr osobistych jednostek samorządu terytorialnego, uznając, że przez dobra osobiste osoby prawnej rozumie się wartości niemajątkowe związane z wyodrębnieniem osoby prawnej i jej działaniem w zakresie swych zadań; niekiedy dodaje się, że chodzi tu o wartości umożliwiające prawidłowe funkcjonowanie osoby prawnej w zakresie jej zadań. W przypadku gminy będzie to cała obszerna sfera zadań wyznaczonych przez ustawę o samorządzie gminnym: zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych, urbanistyka, komunikacja, opieka zdrowotna, handel, oświata, kultura, rozrywka, turystyka; zaspokajanie szerokich potrzeb wspólnoty mieszkańców gminy.
W uchwale można przeczytać, że „dobre imię osoby prawnej to opinia, jaką dana osoba prawna ma w społeczeństwie ze względu na prowadzoną działalność w zakresie swych zadań; do naruszenia tego dobra osobistego dochodzi przez przypisanie danej osobie prawnej niewłaściwego działania, mogącego spowodować utratę do niej zaufania potrzebnego do prawidłowego jej funkcjonowania w zakresie swych zadań. Zgodnie z statutem miasta Milanówka, Milanówek to miasto-ogród posiadające unikatowy w skali kraju zespół urbanistyczno-krajobrazowy uznany za narodowe dobro kultury”.
Konkluzja uzasadnienia jest już bardziej enigmatyczna, ponieważ zawiera stwierdzenie, że „używanie nazwy własnej „Milanówek” przez dewelopera zdaje się być sprzeczne z duchem miasta Milanówka, wprowadzać w błąd osoby trzecie oraz prowadzić tym samym do naruszenia dobra osobistego”.
Co na to deweloper?
Okazuje się, że deweloper Trei Real Estate Poland zlecił przygotowanie opinii prawnych w kontekście wykorzystania nazwy „Milanówek” w związku z realizowaną w tym mieście inwestycją mieszkaniową. Potwierdziły one, że nazwa „Milanówek Zdrój” nie narusza żadnych przepisów ani dóbr osób trzecich.
W oświadczeniu przesłanym redakcji „Przeglądu Regionalnego” deweloper stwierdza, że jako inwestor jest aktywnie zaangażowany w budowanie lokalnej milanowskiej społeczności, szanuje historię miasta oraz oczekiwania mieszkańców wobec jego władz. Aktualnie prowadzi rozmowy z Urzędem Miasta Milanówek i jest gotowy na dialog, którego celem będzie wypracowanie korzystnego dla wszystkich stron rozwiązania tej kwestii.
No cóż, przed II wojną światową także Grodzisk Mazowiecki ze względu na istniejący w mieście Zakład Wodoleczniczy założony przez dr Michała Bojasińskiego i działający w latach 1884-1932 był potocznie określany jako polski odpowiednik uzdrowiskowego miasta w południowych Niemczech Baden-Baden. Czy sprawę załatwi zmiana nazwy na Milanowski Zdrój albo podobnie, czy to tylko gra słów? Czas pokaże.
W każdym razie problem z ochroną własności intelektualnej herbów, flag, emblematów, logotypów, haseł promocyjnych i sloganów reklamowych jaka przysługuje samorządom lokalnym nie jest nowy i regulowany w wielu aktach prawnych, w tym w Prawie autorskim, Prawie własności przemysłowej, w Kodeksie cywilnym oraz w Ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.
Napisz komentarz
Komentarze