Wędrówka serca Fryderyka Chopina po Milanówku
Obchody 200-lecia urodzin Fryderyka Chopina przypadające w roku 2010 zostały przypomniane przez Biuletyn Polskiej Akademii Nauk i z tegoż biuletynu możemy się dowiedzieć, że w czasie wojny, gdy trwało powstanie warszawskie z kościoła św. Krzyża zostało wyniesione serce Fryderyka Chopina i znalazło się w Milanówku. Peregrynacje z urną mieszczącą serce kompozytora były ciekawe i ich przyczyną było zapewne to, że obawiano się zaginięcia i zniszczenia urny i serca. Rzecz się miała następująco: 9 września 1944 r. biskup Antoni Szlagowski odbiera z rąk Niemców urnę i początkowo przechowuje ją w swojej rezydencji na plebanii kościoła św. Jadwigi Śląskiej w Milanówku. Tu urna jest parę godzin i zostaje przewieziona na ul. Sosnową do domu profesora Antoniewicza. Następnie zostaje ukryta w domu Marii Findeisen, która w tym czasie była przewodniczącą Zrzeszenia Kobiet Archidiecezji Warszawskiej i mieszkała w willi przy ul. Mickiewicza 12 zwanej „Ewarystówką”. Stamtąd po kilku tygodniach przewieziono urnę z powrotem do kościoła św. Jadwigi Śląskiej, stała na plebanii na fortepianie do 17 października 1945 r. Pytanie: dlaczego urna z sercem Fryderyka zmieniała tak często miejsce? Odpowiedź nasuwa się sama. Arcybiskup Szlagowski nie ufał w szlachetność Niemców i na jego polecenie urna była przechowywana w różnych miejscach. Stąd ta jej wędrówka.

Muzykolog i chopinolog Bronisław Sydow
Tu przy okazji przypomnę nazwisko Bronisława Edwarda Sydowa muzykologa, chopinologa, który przez całe życie zbierał materiały o Fryderyku Chopinie. Były to różne pamiątki po kompozytorze. I to dzięki, między innymi niemu, serce kompozytora zostało przechowane w Milanówku i potem urna wróciła z powrotem do Warszawy do bazyliki Św. Krzyża. Ciekawostką jest też to, że mieszkanka Milanówka pani Alicja Sydow, przy okazji historii z sercem, przekazała zdjęcia i ciekawe informacje na temat uczonego, który był jej teściem. Opowiedziała też historię Andrzeja i Bogdana synów Bronisława z pierwszego małżeństwa i syna z drugiego małżeństwa Jerzego Janusza, który był specjalistą w dziedzinie żeglarstwa i zapalonym żeglarzem, a jego córka jest absolwentką Wydziały Historii Uniwersytetu Warszawskiego. Muzykolog z wykształcenia ekonomista Bronisław Sydow, ojciec powstańców to bardzo interesująca postać historyczna. W czasie wojny pełnił funkcję honorowego konsula Paragwaju i Hondurasu w Polsce. Gdy oba te kraje przystąpiły do wojny przeciwko Niemcom Sydow został aresztowany i przebywał w więzieniu na Pawiaku i przy ul. Rakowieckiej. Został zwolniony z więzienia i wówczas zamieszkał w Milanówku. Cały czas zajmował się kolekcjami i różnymi materiałami dotyczącymi Fryderyka Chopina, zbierał je po całym świecie, często odkupując z rąk prywatnych. Po wojnie związał się z Instytutem Fryderyka Chopina. Jego zasługą było uporządkowanie spuścizny po kompozytorze, i jak już pisałam zainicjowanie uroczystego powrotu urny z sercem kompozytora do kościoła św. Krzyża w Warszawie.

Powstańcze losy dzieci Sydowa
Zerknęłam jeszcze w biogramy w Muzeum Powstania Warszawskiego, zaciekawił mnie los synów Bronisława Sydowa i dotarłam do następujących informacji o Andrzeju i Bogdanie. Po pierwsze: miejsce zamieszkania przed wojną: Warszawa, ul. Czackiego 14 (dane PCK ekshumacji.), ul. Słupecka 2a (dane APW ekshumacji.) i Milanówek, ul. Krasickiego 24. Jeśli chodzi o Andrzeja ps. Burnus i jego udział w konspiracji to Okręg Warszawski Armii Krajowej - I Obwód "Radwan" (Śródmieście) - Wojskowa Służba Ochrony Powstania (WSOP) - 2. Rejon - zgrupowanie (II batalion) WSOP "Narew" - 21. kompania WSOP.
Andrzej Sydow został ranny 15.09.1944 r. na ul. Czerniakowskiej przy Zagórnej - postrzał w klatkę piersiową i tu poległ. Z kolei Bogdan, jego młodszy brat walczył w tym samym oddziale. Strzelec Bogdan ps. Kindżał został ranny 6 sierpnia 1944 r.. Wyjechał z Warszawy z rannymi. Od 22.09.1944 do 20.10.1944 r. leczony w Szpitalu Państwowym w Tworkach koło Pruszkowa. Bardzo ciekawą informację o braciach Sydow przekazał muzeum pan Janusz Dereziński:
„Wśród tych grup rodzinnych znalazła się właśnie grupa dwóch braci, którzy mieli nazwisko Sydow. W naszych dotychczasowych dokumentach jakie mieliśmy, widniało, że obydwaj zginęli. I tak też w pierwotnej redakcji [mojej] książki zostali umieszczeni. Tymczasem dosłownie parę dni przed oddaniem do druku tej książki, zjawił się jakiś pan, który przyjechał ze Szkocji z okazji Konkursu Chopinowskiego jako menadżer i odnalazł nas, nasze zgrupowanie i mówi: „No jestem Sydow”. „Przecież pan nie żyje, kolega nie żyje”. „Jak widzisz żyję. Co zrobić, żyję”.
Okazało się, że nie zginęli obydwaj, tylko jeden zginął, a drugi żyje. Nawiązaliśmy z nim kontakt, przysłał nam swoją fotografię i swojego brata z tamtego okresu.”
Willa Ewarystówka – „Irena”

Skoro w opowieści o wędrówce serca Chopina padła nazwa willi Ewarystówka, to kilka słów o niej. Wybudowana w 1907 roku dla Ewarysta Pilarskiego, który sprzedał ją w 1910 r. Rufinowi Morozowiczowi. Następnie należała do córki aktora Marii Morozowicz-Szczepkowskiej i w 1934 roku została sprzedana Irenie Ostoja-Chyżyńskiej. I tu wyjaśnienie skąd nowa nazwa Irena. W roku 1977 umieszczona w katalogu zabytków polskich. Czy to był pierwszy wpis do rejestru zabytków nie jestem pewna, ale z niego skorzystam. Była murowana z drewnianymi werandami w stylu świdermajer. Werandy zostały oszklone w 1935 roku, gdy willa przechodziła gruntowny remont. W roku 1977 willa była ogrzewana piecami węglowymi i akumulacyjnymi. Posiadała zdobienia jak np. w niszy rzeźbę kobiety. Jest też tu popiersie Adama Mickiewicza.

Napisz komentarz
Komentarze