- Chcemy, żeby nasze targowisko nie odbiegało estetyką i nowoczesnością od innych targowisk, ale także, aby nie utraciło swojego milanowskiego klimatu – powiedział burmistrz Artur Niedziński otwierając spotkanie z kupcami, które odbyło się w sali konferencyjnej przy ulicy Spacerowej. - Nie chodzi nam o nowe zasady i kopiowanie grodziskiego czy brwinowskiego targowiska. Nie chcemy także hali wymiany towarów, a więc zgadzamy się wszyscy w tym, jak nasze targowisko ma wyglądać za półtora roku – dodał burmistrz.
Podstawą, zdaniem burmistrza są jasne zasady funkcjonowania, czyli prosty regulamin ustalający m.in. godziny otwarcia, dostawy towarów, sprzątanie, gospodarkę odpadami. A także umowy, które będą oparte na tych samych zasadach opłat za metr użytkowania placu dla wszystkich kupców.
Burmistrz podkreślił, że chodzi mu o znalezienie konsensusu między wszystkimi uczestnikami spotkania, czyli miastem kupcami i mieszkańcami. - Dzięki temu powstanie jeden spójny projekt miejskiego targowiska przyjaznego da wszystkich – powiedział burmistrz.
Burmistrz podkreślił także znaczenie dobrych relacji między kupcami, mieszkańcami i urzędem. W tym, aby były one przyjazne, pomoże jawność zasad korzystania z placu targowego i pawilonów.
Jakie propozycje i jakie zmiany
Zastępca burmistrza Mirosław Kaznowski przedstawił podsumowanie wniosków wynikające z konsultacji społecznych, które prowadzone były od początków lipca do końca sierpnia. Najwięcej uwag dotyczyło kwestii organizacji pracy targu, a także poprawy jego estetyki i warunków sanitarnych.
Wiceburmistrz przedstawił także proponowane przez miasto zmiany, które dotyczyć mają gospodarki odpadami, estetyki oraz organizacji i bezpieczeństwa. Estetyka to przede wszystkim rozwiązanie problemu, jaki stwarzają kontenery ze śmieciami, stojące w centrum placu, wokół których gromadzą się sterty śmieci.
Miasto zaproponowało rozwiązanie (odgrodzony zadaszony teren śmietnika mający stałe godziny otwarcia i kompaktor do zgniatania śmieci), które wzbudziło dyskusję. Jak się okazało, śmieci są problemem także dlatego, że są do kontenerów podrzucane przez osoby nieupoważnione lub kupców, ale którzy przywożą śmieci niezwiązane z handlem na targu. Kto tak postępuje? Burmistrz Artur Niedziński zapowiedział, że miasto już ma na ten temat informacje, a więc także zostaną wyciągnięte konsekwencje prawne. Dyskusja dotycząca śmieci trwała długo.
Nowe opłaty i umowy
Podczas wczorajszego spotkania miasto nie przedstawiło jeszcze kupcom wzorów nowych umów, ale przedstawiło tabele proponowanych nowych stawek i opłat. Mają one być ujednolicone dla wszystkich i podniesione, gdyż nie były od kilku lat waloryzowane.
Kupcy przekonywali burmistrza, że mają mniejsze dochody niż przed kilku laty, bo są nowe markety i ludzie mniej kupują na targu. Co więcej, relatywnie do cen jednak mniej wydają, bo mają mniej środków. Miasto pokazywało tabele opłat targowych z sąsiednich targowisk. Dodajmy, że jak powiedział burmistrz, jeszcze przed pięciu laty targ przynosił zyski dla miasta, teraz pociąga za sobą znaczne koszty.
Targ częścią miasta
Miasto chce zlikwidować płot otworzyć przestrzeń targową tak, aby stanowił on integralną część miasta i aby mogła powstać tam strefa gastronomi, jaka ma być tam otwarta, można było korzystać także po godzinach zamknięcia targowiska. Bezpieczeństwo ma zapewnić system monitoringu.
Ważne dla mieszkańców może być także zmiany związane z parkingiem, który byłby przeznaczony dla kupujących, a więc wyznaczony byłby na nim czas parkowania. Pojawić się też na targu mają wygodne i ustawione w widocznym miejscu stojaki na rowery.
Miasto chce ujednolicić pawilony, a także zazielenić targ. Ma w planie zmianę i oświetlenia na LED. W sumie koszt planowanej modernizacji to na ok. 85 tys. zł.
Społeczna Rada ds. Targowiska
Podczas wczorajszego spotkania burmistrz zaproponował stworzenie Społecznej Rady ds. Targowiska, w skład której wejdą przedstawiciele kupców mieszkańców i rady miasta. Zgłosiło się kilkunastu chętnych do udziału w tych pracach. Rada ma stać się siłą doradczą i opiniotwórcza burmistrza w zakresie funkcjonowania targowiska miejskiego.
Zmiana, jaka może zainteresować mieszkańców, to także zaangażowanie się w aktualizację strony facebookowej targu i informowanie tam na bieżąco m.in. o tematycznych wydarzeniach, jakie będą się na targowisku odbywać np. o dniu ziemniaka.
Kolejne spotkanie dotyczyć będzie wyłonienia rady spośród kilkunastu osób, które zgłosiły się do udziału w jej pracach. Już we wrześniu miasto ma także przedstawić kupcom projekty nowych umów. A więc czekają Milanówek kolejne dyskusje o przyszłość targu.
Napisz komentarz
Komentarze