W artykule przeczytasz:
- Jak Matheus Dias odnajduje się w Polsce?
- Jego ulubione polskie danie to...
- Zaskakująca historia transferu do Pogoni Grodzisk.
- Piłka nożna to nie tylko talent – co jest kluczem do sukcesu?
- Brazylijczyk zdradza swoje piłkarskie inspiracje.
Mati, bardzo miło mi Cię słyszeć. Jak się czujesz grając w Polsce? Wierzę, że napewno dobrze się tu zaaklimatyzowałeś.
· Czuję się bardzo dobrze grając tutaj, w Polsce. Jestem tu już od czterech lat i mam nadzieję, że zostanę na kilka kolejnych. Lubię ten kraj, poznałem tu fantastycznych przyjaciół, co jest dla mnie bardzo ważne.
Czy 2. Liga jest bardziej wymagająca niż 3. Liga? Po zespole Pogoni tego nie widać, jesteście równie zabójczo skuteczni, jak w zeszłym sezonie!
· Zdecydowanie! Intensywność w drugiej lidze jest znacznie wyższa niż w trzeciej. Zawodnicy są również lepiej przygotowani, to silna liga pod względem kondycji fizycznej.Matheus Dias w spotkaniu Pucharu Polski z Lechią Gdańsk.
Źródło: Facebook Pogoń Grodzisk
Jakie zmiany musiałeś wprowadzić w swoje życie, przechodząc z Brazylii do Polski? Ciężko było się tu odnaleźć?
· Szybko się adaptuję, nie jestem osobą, która narzeka. Nie było niczego, co musiałbym naprawdę zmienić, aby się tu dostosować. Oczywiście, pogoda jest bardzo różna od tej w Brazylii, ale przyzwyczaiłem się.
Jak radzisz sobie z byciem z dala od rodziny podczas świąt? Dla Was, Brazylijczyków, to z pewnością bardzo trudne - więzy rodzinne i ich pielęgnację macie zakorzenioną przecież we krwi.
· To najtrudniejsza część bycia tutaj, jestem bardzo związany ze swoją rodziną i tęsknię za nimi każdego dnia. Bycie tutaj to mój własny wybór, więc muszę sobie z tym radzić jak najlepiej i korzystać z urlopów.Jakie jest Twoje ulubione wspomnienie z gry w obecnej Pogoni? Może to jakaś historia z treningu, a może najlepiej oceniasz całokształt pracy zespołu w kontekście ostatnich sukcesów?
· Myślę, że najlepsze wspomnienie jest z zeszłego sezonu. Tak jak mówisz, wygranie obu tytułów (Mistrzostwo 3. Ligi oraz Mazowiecki Puchar Polski) i zagranie najlepszego sezonu w historii Pogoni było dla mnie i całej drużyny czystą przyjemnością. Matheus cieszący się ze zdobycia upragnionego Mazowieckiego Pucharu Polski.
Źródło: Facebook/Matheus Dias
Wielu piłkarzy zaczyna mecz od modlitwy czy ulubionego, a zarazem szczęśliwego, utworu. Czy masz jakieś rytuały przedmeczowe lub przesądy? Może coś związanego z Twoją religią?
· Nie mam żadnych rytuałów i zdecydowanie nie jestem przesądny. Na około 40 minut przed rozgrzewką na boisku zaczynam przygotowywać się w szatni, wykonując ćwiczenia mobilnościowe, rozciąganie i kilka innych rzeczy.
Twój styl opiera się nie tylko na grze do tyłu. Jesteś zawodnikiem, którzy bardzo dobrze „prze” do przodu, co pokazuje częstotliwość bramek strzelonych przez Ciebie. Którzy zawodnicy inspirują Cię na pozycji defensywnego pomocnika?
· Z Brazylii bardzo lubię Casemiro, myślę, że mamy podobny styl gry. Bardziej defensywny, agresywny, dobre długie podania, podobnie do mnie. Obecnie lubię oglądać Rodriego (Hiszpania), gra prostą i efektowną piłkę, co owocuje jego sukcesami.
Coraz więcej mówi się o przeciążeniach piłkarzy. Gerard Pique (Hiszpania, były gracz FC Barcelony) wspominał ostatnio, że ciągła dieta i codzienne treningi bardzo mocno oddziaływują na ludzką psychikę. Co jest jednak według Ciebie najtrudniejsze w samej grze w profesjonalną piłkę nożną w Europie?
· Piłka nożna jest generalnie taka sama na całym świecie, grałem w innych krajach wcześniej i jest dość podobnie. Jeśli chodzi o sferę psychiczną, to najtrudniejsze nadal jest bycie z dala od rodziny, to mocno na mnie oddziaływuje.
Polska kuchnia jest bardzo różnorodna, przede wszystkim chwalona na całym świecie. Jakie jest Twoje ulubione polskie danie?
· Bardzo lubię żurek, najlepsza zupa na świecie. I oczywiście tradycyjne pierogi (śmiech).
Dla ludzi nadciągających z zagranicy język Polski jest dosyć trudny. Czy nauczyłeś się jakichś polskich zwrotów lub słów?
· Tak, rozumiem już prawie wszystko. Miałem też kilka lekcji. Nadal nie mówię w 100%, ale robię postępy. Następny wywiad przeprowadzimy po polsku (śmiech).
Jaka jest atmosfera w szatni Pogoni? Myślę, że mogę bez cienia przesady stwierdzić, że macie najlepszy „mental” w całej lidze.
· Odkąd tu jestem, atmosfera w naszej szatni jest bardzo dobra. Przez ostatnie dwa lata nie mieliśmy żadnych problemów ani sporów. To duża zasługa kapitana - Damiana Jaronia. Myślę, że bardzo dobrze kontroluje zespół i fantastycznie spisuje się jako kapitan.
Coraz więcej młodych ludzi zaczyna od najmłodszych lat grać w piłkę, ale bardzo często się wypalają. Jaką radę dałbyś młodym zawodnikom, którzy aspirują do gry zawodowej?
· Przede wszystkim kontynuuj naukę, aż skończysz szkołę, a jeśli to możliwe, rozpocznij studia. Ciężka praca jest ważniejsza niż talent, nie od dziś to wiadomo. Ważne jest również, aby znać swoje granice i nie przeciążać organizmu, nie mówię tu tylko o w grze w piłkę nożną. W dzisiejszych czasach nie chodzi tylko o treningi z drużyną, musisz dbać o swoją dietę, odpoczynek, dobrze spać, chodzić na siłownię. Wszystkie te aspekty są kluczem do sukcesu.
Wyjazdy do ojczyzny w przerwach między sezonem z pewnością nie są łatwą sprawą - logistycznie czy też pod kątem treningów. Powiedz mi, jak utrzymujesz swoją kondycję fizyczną poza sezonem?
· Mam trenera personalnego z Brazylii, pracujemy razem w trakcie sezonu, ale także podczas moich wakacji w Brazylii, więc nie wypadam z rytmu. Utrzymujemy równowagę między odpoczynkiem a treningami. Ważne jest, aby pozwolić ciału odpocząć, ale wykonujemy również specyficzne treningi, abym nie stracił formy.
Druga liga w tym roku jest bardzo bogata jeśli chodzi o stadiony w niej obecne. Gra z Wami w lidze Zagłębie Sosnowiec czy Podbeskidzie Bielsko-Biała. Jaki jest Twój ulubiony stadion piłkarski w Polsce?
· Nie byłem na wielu stadionach tutaj, jeśli chodzi o oglądanie meczy. Ale nie sposób nie wspomnieć o Stadionie Narodowym w Warszawie. To miejsce ma wyjątkową atmosferę i zawsze z przyjemnością przychodzę na spotkania Reprezentacji Polski.
Tak naprawdę styl życia piłkarza jest bardzo czasochłonny. Czy miałeś okazję zwiedzić jakieś atrakcje turystyczne w Polsce?
· Niezbyt wiele, nie jest łatwo znaleźć czas na podróże. Kiedy mam wolny czas, marzę tylko o odpoczynku. Byłem nad morzem dwa razy, jak pamiętam. Jestem przyzwyczajony do nadmorskich krajobrazów z Brazylii, więc nie byłem zbytnio pod wrażeniem (śmiech). Nadal muszę odwiedzić góry.
Każdy piłkarz o czymś marzy. Jeden o wyjeździe do krajów saudyjskich i dużym zarobku, drugi o bogatej karierze piłkarskiej, a trzeci o zostaniu legendą swojego lokalnego klubu. Jaki jest Twój długoterminowy cel w karierze piłkarskiej?
· Moim głównym celem jest osiągnięcie jak najwyższego poziomu, na jaki mnie stać. Myślę, że nadal mam szansę grać na wyższym poziomie, tutaj w Polsce. To jest cel na teraz.Na koniec, czy możesz podzielić się ciekawostką o sobie, której fani mogą nie znać?
· Sposób, w jaki przeniosłem się do Pogoni, był trochę szalony. Grałem w Broni Radom i Pogoń skontaktowała się, aby zaoferować mi kontrakt. Nie zgodziliśmy się na warunki i miałem zostać w Broni. Tydzień później Mateusz Dudek (ówczesny trener Pogoni – przyp. red.) zadzwonił ponownie, oferując kontrakt na warunkach, o których wcześniej rozmawialiśmy. W tym czasie nie podpisałem jeszcze nowego kontraktu z Bronią i ostatecznie zdecydowałem się przenieść do Grodziska.Mati, dziękuję serdecznie za rozmowę. Życzę Ci przede wszystkim sukcesów indywidualnych, bo jako piłkarz z brazylijskim wyszkoleniem jesteś w stanie w Polsce wiele osiągnąć, ale także wierzę, że razem z Pogonią będziecie dalej grać przyjemną dla oka piłkę, która pozwoli Wam zagrać poziom wyżej. Wszystkiego dobrego!
Napisz komentarz
Komentarze