Reklama

Niepokonani z Grodziska. Pogoń nie do zatrzymania

"Pogoń mistrzem będzie!" wybrzmiewa w szatni grodziskiej drużyny po zwycięstwie z KKS-em Kalisz (0:2). To już 23. mecz bez porażki drużyny Marcina Sasala. Passa trwa, a licznik kręci się dalej. Nawet w dziesiątkę Czerwono-Biali zdołali wygrać z Trójkolorowymi.
Niepokonani z Grodziska. Pogoń nie do zatrzymania
Wygrana z KKS-em Kalisz to 23. mecz bez porażki Pogoni

Źródło: Facebook/Pogoń Grodzisk Mazowiecki

Aktualnie najbliżej Betclic 1. Ligi znajduje się właśnie Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Ani na moment nie ustępuje jej Wieczysta Kraków, z którą to niedawno Czerwono-Biali zremisowali 1:1 na wyjeździe. Drużyna Sławomira Peszki wygrała właśnie siódmy ligowy mecz z rzędu i pokonała Zagłębie Sosnowiec 4:1 (Pogoń wygrała z Zagłębiem 6:2).

Może być zdjęciem przedstawiającym 2 osoby, ludzie grający w futbol amerykański, ludzie grający w piłkę nożną i tekst

Damian Jaroń w meczu z Zagłębiem Sosnowiec (6:2)

Facebook/Pogoń Grodzisk Mazowiecki

Powtórzyć sukces

Kaliszanie ostro trenowali przed sobotnim spotkaniem. Pełni werwy i żywiołu chcieli pokazać się z dobrej strony i powtórzyć sukces z sezonu 2021/2022, kiedy to pokonali grającą w drugiej lidze Pogoń.

- Mocno pracujemy nad tym, co nie funkcjonowało w ostatnim meczu, aby dać radość sobie i naszym kibicom wygrywając z Pogonią - mówił klubowym mediom Maciej Krakowiak, bramkarz Trójkolorowych.

Może być zdjęciem przedstawiającym 7 osób, ludzie grający w piłkę nożną, ludzie grający w futbol amerykański i tekst

Na zdjęciu bramkarz Trójkolorowych - Maciej Krakowiak

Facebook/Pogoń Grodzisk Mazowiecki

Rotacja składem

W nieco cięższej sytuacji znajdują się podopieczni Marcina Sasala, bowiem przez najbliższe tygodnie czeka ich prawdziwy piłkarski maraton. Poprzez nagromadzenie zaległych spotkań oraz najbliższego meczu Pucharu Polski Czerwono-Biali zmuszeni są do gry co trzy dni. Od trenera Pogoni wymaga to wielkiej elastyczności w rotacji składem i dobrego rozumienia zachowania piłkarzy. Na tym etapie rozgrywek ekipa z M4 nie może sobie pozwolić na nieobecności kadrowe wynikające z kontuzji któregokolwiek z graczy.

Może być zdjęciem przedstawiającym 2 osoby, ludzie grający w futbol amerykański, ludzie grający w piłkę nożną i tekst

Żadna z drużyn nie szczędziła sił w sobotnim spotkaniu

Fot. KKS Kalisz

Lew na polowaniu

Lepszego startu spotkania gracze Pogoni nie mogli sobie wymarzyć. Od pierwszego gwizdka było jasne, że to goście będą dyktować warunki gry. Już w 6. minucie Jakub Lis, niczym lew na polowaniu, skutecznie trafił do bramki Kaliszan, co mocno osłupiło i ostudziło zapały Trójkolorowych. Zakusy na zwycięstwo KKS musiał schować głęboko do kieszeni, bo Pogoń dalej gryzła trawę i walczyła o każdy kawałek boiska. Znów próbował Lis, ale w 30. minucie górą był bramkarz gości - Maciej Krakowiak, a w 37. minucie futbolówka poszybowała nad poprzeczką.

Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba, gra w futbol amerykański i gra w piłkę nożną

Jakub Lis niczym rasowy snajper zdobył bramkę tuż po rozpoczęciu spotkania

Facebook/Pogoń Grodzisk Mazowiecki

Wbić szpilkę

Druga część meczu układała się po myśli Pogoni do czasu otrzymania czerwonej kartki. W 77. minucie z boiska wyrzucony został Matheus Dias, co poskutkowało grą w osłabieniu. Przewaga liczebna obudziła apetyt gospodarzy, ale nie byli oni w stanie stworzyć realnego zagrożenia przy bramce gości. Kaliszanie próbowali stałych fragmentów gry, włączając do tego swojego bramkarza, ale ostateczny cios zadała im Pogoń. Jakub Apolinarski popędził co sił pod bramkę Krakowiaka i oddał silny strzał, wobec którego bramkarz gospodarzy był bezradny. W tym miejscu warto wspomnieć, że "Apo" był obecny na testach w Kaliszu w lecie 2023 roku, ale nie zyskał wtedy uznania w oczach ówczesnego trenera. Jego bramka to swoista szpilka w stronę kaliskiego klubu.

Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba, gra w piłkę nożną, gra w futbol amerykański i tekst

Jakub Apolinarski, to właśnie on wbił swoim golem szpileczkę w kaliski klub

Facebook/Pogoń Grodzisk Mazowiecki

Wszyscy zmierzają do celu

Na pomeczowej konferencji prasowej trener Marcin Sasal odniósł się do sytuacji panującej w klubie w związku z graniem co 3 dni.

- Przed meczem chcieliśmy dokonać korekty, bo Damian Jaroń zgłosił lekki uraz, nie chcieliśmy ryzykować. Jesteśmy po bardzo ciężkim tygodniu, zmęczeni podróżami. Widać było zaangażowanie w chłopakach, nawet w trudnym momencie, kiedy dostaliśmy czerwoną kartkę. Widać było charakter i wolę zwycięstwa, wszyscy walczą i zmierzają do celu - mówił trener Czerwono-Białych. Zrealizowaliśmy cel utrzymania. W zasięgu są baraże, ale pierwsze miejsce w tabeli zobowiązuje do tego, żebyśmy do końca tej rundy zachowali czujność i zawsze grali o punkty - komentuje na gorąco Marcin Sasal.

Może być zdjęciem przedstawiającym 4 osoby, ludzie grający w futbol amerykański, ludzie grający w piłkę nożną i tekst

Facebook/Pogoń Grodzisk Mazowiecki

Puchar Polski

Teraz czas na Puchar Polski. Już w najbliższą środę o godzinie 13:00 Pogoń zagra w ramach rozgrywek Pucharu Polski z Sandecją Nowy Sącz. Spotkanie odbędzie się na nowo wybudowanym obiekcie w Nowym Sączu, ale niestety bez udziału gości. 

Może być grafiką przedstawiającą tekst

Facebook/Pogoń Grodzisk Mazowiecki

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.

Komentarze

Reklama
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
Reklama
Reklama