Reklama

Remis z trudnym rywalem

W hicie kolejki Betclic II Ligi Pogoń Grodzisk Mazowiecki podzieliła się punktami z Hutnikiem Kraków. Emocji nie brakowało!
Remis z trudnym rywalem
Wiele okazji do zdobycia bramki

Źródło: FB: Pogoń Grodzisk Mazowiecki

W sobotę 2 listopada piłkarze Pogoni Grodzisk Mazowiecki rozegrali u siebie spotkanie z walczącym o czołówkę tabeli Betclic II Ligi Hutnikiem Kraków. Przeciwnicy potwierdzili swoją klasę na boisku i nie było to łatwe starcie dla obecnego lidera. Zgromadzeni na stadionie kibice obejrzeli świetne widowisko.

W drugiej połowie lepsza Pogoń

Już w pierwszych minutach groźnym strzałem z dystansu popisał się Wojciech Słomka. Niedługo później gospodarze byli o krok od wyjścia na prowadzenie, kiedy to po strzale głową Kamila Odolaka piłka odbiła się od poprzeczki Hutnika. Nie minęło wiele czasu, a kibice znów zobaczyli świetną akcję – tym razem po ataku gości futbolówkę z linii bramkowej wybił Grzegorz Skowroński. Niestety dla grodziszczan w 24. minucie meczu osamotniony Mateusz Sowiński minął bramkarza Pogoni i zapewnił swojemu klubowi prowadzenie. W doliczonym czasie pierwszej połowy strzelec gola miał znakomitą okazję do tego, aby podwyższyć wynik, jednak przy jego strzale dobrą interwencję zanotował Dmytro Sydorenko.

W drugiej odsłonie meczu z dystansu spróbował pokonać golkipera Hutnika Igor Korczakowski i był to bardzo dobry pomysł, ale rywal zdołał to obronić. Ataki Pogoni przyniosły efekt w 67. minucie, gdy na raty piłkę do siatki skierował Kacper Sommerfeld. W dalszej części spotkania dwukrotnie poważnie zagroził ekipie trenera Marcina Sasala Mateusz Sowiński, jednak za każdym razem brakowało mu precyzji w uderzeniu. Gospodarze z kolei zdołali ponownie zdobyć bramkę – nie została ona uznana, ponieważ przy strzale Dawida Dzięgielewskiego sędzia liniowy dopatrzył się spalonego i nie była to w żadnym wypadku kontrowersyjna decyzja. Mimo jeszcze kilku niezłych okazji miejscowej ekipy hit Betclic II Ligi zakończył się podziałem punktów.

Sprawiedliwy remis

– Można powiedzieć, że spotkały się dwa bardzo dobre zespoły. Przejrzałem sobie pomeczowe statystyki i podobny procent przy piłce, liczba sytuacji, podań, dokładność podań na podobnym poziomie, więc można było mówić, że remis jest sprawiedliwy – stwierdził podczas pomeczowej konferencji prasowej Marcin Sasal, sternik Pogoni. – W drugiej połowie wróciliśmy do grania, stworzyliśmy sporo sytuacji. Dążyliśmy do tego, żeby strzelić zwycięską bramkę, skoro remis mieliśmy na wyciągnięcie ręki.

Szkoleniowiec grodziskiej drużyny dodał również, że z powodu ciężkiego okresu i napiętego terminarza, długich podróży jego zespół mógł być zmęczony psychicznie i właśnie tym mogły być spowodowane niektóre złe decyzje jego zawodników na murawie.

– Jeśli powiedziałbym komuś w lipcu, że zdobędziemy 40 punktów do końca rundy, to na pewno by mnie uważali za wariata, ale to jest fakt. Zrobiliśmy 40 punktów, jeszcze runda się nie skończyła, terminarz nie jest korzystny, bo 3 wyjazdy, ale jeżeli zdobędziemy jeszcze parę punktów, to myślę, że będzie można podsumować jesień jako bardzo udaną – zakończył Marcin Sasal.

Pogoń dalej plasuje się na czele ligowej tabeli, mając na swoim koncie 40 punktów. Tuż za nią znajdują się Polonia Bytom (39) i Wieczysta Kraków (38). W sobotę 9 listopada zespół czeka wyjazd do Elbląga, gdzie zmierzy się on z miejscową Olimpią. To obecnie przedostatnia drużyna w stawce. Pierwszy gwizdek o godzinie 13:30.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Link do Polityki prywatności: LINK

Komentarze

Reklama
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
Reklama
Reklama