Zaraz po zatrzymaniu funkcjonariusze nabrali podejrzeń, że 41-latek jest pod wpływem alkoholu. Swoje przypuszczenia szybko potwierdzili badaniem alkomatem. Mężczyzna miał w organizmie 1,6 promila alkoholu. To jednak nie wszystko, co miał na swoim sumieniu. Okazało się, że kierowca złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów obowiązujący jeszcze do kwietnia 2026 roku.
Zatrzymany postanowił rozwiązać sprawę i zaproponował policjantom pieniądze, jeżeli go wypuszczą. To nie skończyło się dobrze.
„Mężczyzna natychmiast został poinformowany przez policjantów o tym, że popełnia właśnie trzecie przestępstwo i doprowadzony do celi grodziskiej komendy. Po wykonaniu czynności procesowych materiały zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej w Grodzisku Mazowieckim. Mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów oraz złożenia obietnicy udzielenia policjantom korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci dozoru Policji” - przekazała asp.sztab. Katarzyna Zych z komendy policji w Grodzisku Mazowieckim.
Napisz komentarz
Komentarze