Kilka dni temu na tablicy ogłoszeń przy kościele św. Krzyża w Warszawie zawisł homofobiczny plakat z herbami klubów piłkarskich, w tym Znicza Pruszków. Klub potępił akcję.
Na tablicy ogłoszeniowej, między klepsydrami, pojawił się niewielki plakat o treści "Warszawa wolna od pedałów. Porozumienie Warszawskie". Pod napisem widniały emblematy kilkunastu klubów. Wśród nich pojawił się również herb Znicza Pruszków.
Czyją inicjatywą jest rzeczone "porozumienie warszawskie"? Na razie nie wiadomo. Z pewnością jednak nie ma to nic wspólnego z pruszkowskim klubem. Władze Znicza opublikowały oświadczenie, w którym potępiają homofobiczną akcję.
– Pragniemy poinformować, że przedmiotowa akcja odbyła się bez naszej wiedzy, udziału i zgody! Klub MKS Znicz nie zezwolił na zamieszczenie loga klubowego i nie wziął udziału w powyższej akcji, a także nie jest członkiem „Porozumienia Warszawskiego” – czytamy w oświadczeniu. – Jesteśmy oburzeni i zniesmaczeni tym faktem. Osoby posiadające jakąkolwiek wiedzę o sprawcy bądź sprawcach tych działań prosimy o przesłanie informacji na adres mailowy: [email protected]. W Zniczu jeden za wszystkich, a wszyscy za jednego!
Znicz nie jest jedynym klubem, który odciął się od akcji. W podobnym tonie wypowiedzieli się m.in. przedstawiciele RKS Okęcie, Hutnika Warszawa czy Klubu Piłkarskiego Marymont.
Kto stoi za plakatową inicjatywą? Trudno powiedzieć. Ciężko nawet podejrzewać same środowiska kibicowskie. A to za sprawą kuriozalnych pomyłek, jakie wkradły się w to wątpliwej jakości dzieło. Jeśli przyjrzymy się widniejącym na plakacie logotypom, znajdziemy tam m.in. Dolcan Ząbki. Tymczasem zespół już od dwóch lat występuje pod nazwą MKS Ząbkovia Ząbki. Obok można dostrzec emblemat Lotnika Kryspinów, czyli zespołu z... Małopolski, który raczej niewiele ma wspólnego z Warszawą.
Nienawiść bierze się ze strachu. A strach ma swoje źródła w niewiedzy. Przykład plakatowej akcji doskonale pokazuje, że szerzącym nienawistne hasła środowiskom przydałaby się solidna dawka edukacji.
Napisz komentarz
Komentarze