"Tu nie grabimy liści!" – takie tabliczki pojawiły się na terenie gminy Michałowice. Powód: troska o zwierzęta i glebę.
Każdy właściciel ogrodu zdaje sobie sprawę, że jesienią trzeba w nim wykonać wiele prac porządkowych. Zwłaszcza w przypadku, gdy na terenie naszej posesji rosną drzewa. Liście opadają, a ich ilość sprawia, że niejednokrotnie załamujemy ręce. Nie pozostaje nic innego, jak wyposażyć się w grabie, worek bądź taczki i przystąpić do pracy. Również w przestrzeni publicznej obecny jest ten problem. Nadmiar liści widać na chodnikach, parkach, na terenach szkół, urzędów czy terenów sportowych. Krótko mówiąc – nadszedł czas na porządki.
W gminie Michałowice można spotkać tabliczki „Tu nie grabimy liści!”. Zawisły one w parku w Regułach oraz alei Starych Lip w Komorowie. W tych miejscach jesienią gmina nie zajęła się uprzątnięciem liści. Nie wynika to z zaniedbania, lecz przemyślanego działania. – Dzięki temu dajemy schronienie zwierzętom i owadom oraz chronimy glebę – tłumaczą urzędnicy.
Warto pamiętać o naszych mniejszych przyjaciołach. – Niezgrabione liście są pokarmem i schronieniem dla wielu zwierząt i owadów. Pomogą przezimować np. jeżom, a wiosną rozłożą się i użyźnią w tych miejscach glebę. To już kolejne działanie w naszej gminie chroniące środowisko naturalne i otaczającą nas przyrodę – wyjaśniają urzędnicy z Michałowic.
Należy wspomnieć, że na początku grudnia gmina przeprowadziła zabiegi mulczowania i rewitalizacji gleby przy Alei Starych Lip w Komorowie. To krok w stronę wzmocnienia drzew, a także bezpieczeństwa właścicieli posesji i użytkowników drogi.
Napisz komentarz
Komentarze