Znakomita Iga Świątek! Młoda tenisistka z Raszyna wygrała turniej WTA w Adelajdzie, w finale pokonała Belindę Bencić.
Tenisowy świat otrzymał kolejne potwierdzenie talentu i wielkich możliwości Igi Świątek. 19-latka zapisała się w historii jako pierwsza polska zwyciężczyni turnieju wielkoszlemowego. Świątek okazała się najlepsza we French Open. 27 lutego mogła wznieść ręce w geście triumfu w turnieju WTA w Adelajdzie.
Tegoroczne zmagania Świątek rozpoczęła w Melbourne i radziła sobie dobrze aż do czwartej rundy. W walce o ćwierćfinał Iga Świątek przegrała z utytułowaną Simoną Halep, którą wcześniej wyeliminowała we Francji. Tym razem lepsza okazała się Rumunka. - Dałam z siebie wszystko i będzie to dla mnie ważna lekcja – komentowała po meczu Iga Świątek.
Nasza tenisistka wyciągnęła wnioski z rywalizacji w Australian Open i ruszyła do rywalizacji w turnieju WTA w Adelajdzie. Radziła sobie znakomicie i w efektowym stylu awansowała do finału, gdzie spotkała się z Belindą Bencić. W swojej karierze Szwajcarka wygrała cztery turnieje WTA, a w tegorocznym Australian Open doszła do trzeciej rundy. W Adelajdzie była rozstawiona z numerem dwa.
Marzenia Bencić szybko prysły, bo na korcie panowała Iga Świątek. Początek starcia był wyrównany, ale z czasem Szwajcarka zaczęła popełniać błędy, co bezlitośnie wykorzystała Polka. Pierwszy set zakończył się wynikiem 6:2. Druga partia również układała się po myśli tenisistki z Raszyna. Świątek grała pewnie i skutecznie, finał zakończył się szybko. Drugiego seta Polka również wygrała 6:2.
Bez straty seta
Zmagania w Australii były pokazem klasy i umiejętności Igi Świątek. Polska tenisistka była rozstawiona z numerem piątym. W pierwszej odsłonie rywalizacji spotkała się z 30-letnią Madison Brengle. Amerykanka rok temu wygrała turniej Oracle Challenger Series – Newport Beach. Brengle walczyła ze Świątek, ale nasza zawodniczka wygrała 6:3, 6:4.
W drugiej rundzie pewnie pokonała Maddison Inglis - 6:1, 6:3. Kolejną rywalką Polki była Danielle Collins, jednak w drugim secie skreczowała. O finał Świątek zmierzyła się z Jil Teichmann i również do triumfu potrzebowała dwóch partii - 6:3, 6:2.
Pieniądze i awans
Sukces niesie ze sobą prestiż, podziw tłumów, ale i pieniądze. Za zwycięstwo w turnieju w Adelajdzie Polka zgarnęła ponad 68 tysięcy dolarów. Co warto dodać, Iga Świątek w rankingu WTA awansowała na 15. miejsce.
Napisz komentarz
Komentarze