15 listopada odbyło się kolejne robocze spotkanie wójta gminy Nadarzyn z przedstawicielami wykonawcy robót na trasie S8, firmy Intercor, oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Na początek dobra wiadomość – wykonawca planuje zapewnienie przejezdności trasą główną S8 od Paszkowa do Siestrzeni od początku grudnia. Oczywiście, jeżeli warunki pogodowe nie ulegną załamaniu. Zapewniona zostanie również możliwość włączeń i zjazdów na węźle Młochów, wraz z połączeniem ulicy Kasztanowej z Południową (przejazd pod wiaduktem). Przy węźle Nadarzyn będzie możliwość włączenia się i zjazdu z trasy głównej, ale połączenie ulic Rolnej z Kościelną tymczasowo odbywa się będzie przez ulicę Warszawską (czyli przez węzeł Paszków). Oddanie do użytkowania węzła Nadarzyn wykonawca planuje na wiosnę przyszłego roku.
Ogromnym ułatwieniem dla mieszkańców jest możliwość przejazdu wiaduktami WD-12 (w Nadarzynie) oraz WD-10 (w Urzucie). Wiadukt łączący Nadarzyn z Ruścem jest już oświetlony, więc przejazd jest już o wiele bezpieczniejszy, aczkolwiek nawet przy czynnym oświetleniu groźna jest niezabezpieczona i nieoznaczona studzienka przy zjeździe z wiaduktu do Nadarzyna, w której można urwać zawieszenie. Wystarczyłoby w tym miejscu postawić słupek i miejsce to widoczne byłoby z daleka.
Od dawna mieszkańcy czekali też na załatanie rozgrzebanych wjazdów z serwisówki na drogi gminne. W wielu miejscach jest tam już położona nakładka asfaltowa, więc jest lepiej. Dużą uciążliwością dla kierowców poruszających się serwisówkami nocną porą jest brak oświetlenia ulicznego, a także brak osłon przeciwolśnieniowych, więc kierowcy skutecznie oślepiają się nawzajem. Na razie trzeba bardzo uważać, ponieważ oślepiony kierowca może nie zauważyć pieszego i spowodować wypadek. W takiej sytuacji winą na ogół obarcza się kierowcę, bo nie zachował ostrożności, nie dostosował prędkości do sytuacji itd. Nie zawsze jednak winny jest kierowca, który porusza się w miejscu przeznaczonym dla niego. Obserwując pieszych użytkowników drogi można niekiedy dojść do wniosku, że pieszy to taka istota, której nie obowiązują żadne przepisy, jest wolny od instynktu samozachowawczego; pozbawiony jakichkolwiek elementów odblaskowych, wyłania się z mroku niczym zjawa. Jedynymi chyba pieszymi, którym zależy na własnym życiu, są biegacze, którzy na ogół w odróżnieniu od pozostałych, dbają o to by być widocznym, a często nawet są oświetleni czołówkami. Udowadniają więc, że można zadbać o widoczność na drodze.
Na razie, póki budowa w toku, sami musimy zadbać o własne i innych użytkowników bezpieczeństwo, ponieważ wykonawca robót ma póki co inne priorytety.
Pojedziemy po betonie
- Marek Zdrzylowski
- 21.11.2018 05:00
Data dodania:
21.11.2018 05:00
KATALOG FIRM
Przejdź do kategorii
Budownictwo, dom i ogródFinanseGastronomia i cateringKultura i SztukaKomunikacja i TransportKomputery i InternetZdrowieAgencje marketingowe & ReklamaMotoryzacjaSalony kosmetyczne, fryzjerEdukacja - przedszkola, szkoły, zajęcia dodatkoweHotelarstwo - noclegi, sale, przyjęciaSport & rekreacjaTurystykaMedia lokalneGalerie HandloweUsługiReklama
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim. |
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze