Radni nie wyrazili zgody na lokalizację kasyna przy ul. Miry Zimińskiej-Sygietyńskiej w Pruszkowie. Sprawa zrodziła wiele wątpliwości.
Podczas sesji 24 czerwca pruszkowscy radni pochylili się nad sprawą wydania opinii o lokalizacji kasyna gry przy ul. Miry Zimińskiej-Sygietyńskiej. Pod koniec maja do Rady Miasta wpłynął stosowny wniosek. Zainteresowana spółka starała się o wydanie koncesji przez ministra finansów na prowadzenie kasyna gry. Niezbędne do tego jest posiadanie opinii rady gminy w sprawie lokalizacji.
W sprawę aktywnie włączyli się mieszkańcy. Do urzędu wpłynęło wiele protestów. – Zdecydowanie sprzeciwiamy się tej lokalizacji. Rodzaj działalności prowadzonej w kasynie gry jest w kolizji z zagospodarowaniem i przeznaczeniem tej okolicy na cele mieszkaniowe oraz tereny rekreacji dla rodzin, dzieci i wszystkich mieszkańców sąsiadujących z tą lokalizacją budynków mieszkalnych. Obawiamy się zakłócania porządku publicznego i ciszy nocnej – napisał zarząd wspólnoty z Bolesława Prusa 12. – Kasyno gry w tej lokalizacji stanowić będzie zagrożenie dla bezpieczeństwa i spokoju mieszkańców obszaru "Anielin". Kasyno gry działa w godzinach nocnych, jest związane z podawaniem alkoholu i stanowi realne zagrożenie przestępczością – to zdanie jest z właścicieli lokalu we wspólnocie "Park Anielin". Podobnych głosów było więcej.
Są i zwolennicy
Przeciwników kasyna było zdecydowanie więcej, ale inicjatywa spotkała się także z pozytywnym odbiorem. – Jestem jak najbardziej za wprowadzeniem kasyna. Uważam, że utrzymywanie pustostanów od 2007 roku jest kpiną i mieszkańcy nie powinni mieć na to żadnego wpływu, co i kto robi w danym lokalu, tym bardziej, że jest to poza częścią należącą do wspólnoty – zwracał uwagę jeden z mieszkańców.
W głosowaniu nad uchwałą radni byli zgodni. 20 osób było na "nie" w sprawie wydania opinii o lokalizacji kasyna.
Napisz komentarz
Komentarze