Nadarzyn walczy z zaśmiecaniem przestrzeni publicznej

Gmina Nadarzyn walczy z zaśmiecaniem przestrzeni publicznej. Jedną z metod mają być tzw. fotopułapki.

Troska o przestrzeń wokół nas wydaje się naturalna. Jednak nie dla wszystkich. Niektórzy wywożą śmieci do lasu, niszczą małą architekturę czy też dopuszczają się innych aktów wandalizmu. Stop takim zachowaniom mówi gmina Nadarzyn.

Zaśmiecanie może mieć poważne konsekwencje. – Kilka dni temu podczas nawalnego deszczu zaczął wylewać rów umiejscowiony w centrum Nadarzyna, przy jednej z dróg powiatowych. Wysłane na miejsce służby odkryły, iż powodem był niedrożny przepust zapchany wysypaną do niego stertą śmieci. Po ich usunięciu woda zeszła. Szkody spowodowane podtopieniem ponieśliby mieszkańcy sąsiadujących z rowem działek – przedstawia wójt gminy Nadarzyn Dariusz Zwoliński.

Gmina postawiła na instalację fotopułapek w miejscach, gdzie pojawiają się nielegalne wysypiska śmieci. Efekty są widoczne, kolejny "śmieciarz" został złapany. – Konsekwentnie będziemy zwiększali liczbę kamer w przestrzeni publicznej. Dotyczy to także wandali, którzy na terenach publicznych niszczą ustawione tam instalacje. Publiczne nie oznacza niczyje, publiczne oznacza nasze wspólne. Nie ma zgody na takie zachowania. Będziemy dążyli, aby kara za nie była maksymalnie dotkliwa, a przede wszystkim nieuchronna – podkreśla wójt Zwoliński.

Kontrola i porządek

Gmina chce, aby proceder zaśmiecania dobiegł końca. Fotopułapki to jedna z metod, kolejna to kontrole. Jak podaje wójt, straż gminna ma ręce pełne roboty. W ostatnim kwartale skontrolowała 40 przedsiębiorców pod katem przestrzegania regulaminu utrzymania czystości. Strażnicy reagowali ponad 20 razy na zgłoszenia dotyczące wylewania nieczystości, a także 40 razy reagowali w sprawie spalania odpadów. Nie obyło się bez mandatów.

Z kolei referat ochrony środowiska działa w zakresie kontroli budów pod kątem posiadania pojemników na gruz. Wykorzystując algorytm ilość zużytej wody na posesji sprawdza także ilość odbieranych odpadów w stosunku do ilości deklaracji śmieciowych. Urzędnicy mają również kontrolować wyrywkowo poziom segregacji.

Czytaj również: Czas na nowy rozdział sportowej historii