W sobotę 21 sierpnia o godzinie 20.00 Maciej Osiński oddalił się z imprezy, w której uczestniczył. Do tej pory z nikim się nie skontaktował.
Jak informuje żona zaginionego, podczas wesela w Otrębusach, Maciej Osiński wyruszył pieszo w nieznanym kierunku. Ostatni raz widziany był przy ul. Jeżynowej, tuż pod Lasem Młochowskim.
Zaginiony nie ma przy sobie żadnych dokumentów ani pieniędzy. Ma również rozładowany telefon.
W dniu zaginięcia był ubrany w czarny T-shirt, granatowe dżinsy, czerwone skarpetki oraz szare trampki. Boki głowy miał wygolone, a na czubku nosił "kitkę" upiętą z włosów.
Policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu. Poszukiwaniami zajmuje się również rodzina i znajomi. Na razie bez efektu.
- Mógł iść w kierunku Brwinowa, skąd pochodzi. Mógł wyjść z lasu od strony Żółwina lub Starej Wsi. Mógł też próbować na piechotę lub stopem wracać do Konstancina - informuje żona zaginionego.
Jeżeli ktokolwiek widział poszukiwanego, prosimy o zawiadomienie policji pod numerem alarmowym 112 lub bezpośrednio komisariat w Brwinowie lub Konstancinie.
Napisz komentarz
Komentarze