Nielegalny ubój

Policja we współpracy z PIW ujawniła nielegalną hodowlę i ubojnię kóz w Nadarzynie.

Pruszkowscy policjanci razem z Powiatowym Inspektoratem Weterynarii skontrolowali pomieszczenie gospodarcze, którego stan sanitarny urągał podstawowym zasadom higieny.

– Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą pruszkowskiej komendy ustalili, że w jednej z miejscowości na terenie gminy Nadarzyn, prowadzona jest nielegalna hodowla oraz ubój zwierząt poza rzeźnią. Z ustaleń policjantów wynikało również, że działalność ta odbywa się niezgodnie z wymaganiami weterynaryjnymi – informuje podkom. Karolina Kańska, oficer prasowy pruszkowskiej komendy.

W jednym z pomieszczeń gospodarskich 74-letni właściciel posesji posiadał 26 niezarejestrowanych kóz i 3 owce. W pomieszczeniu znajdował się także stół do rozbioru mięsa oraz narzędzia, a na haku wisiała tusza kozy.

Według ustaleń policji, mężczyzna prawdopodobnie od roku skupował kozy, które następnie sam, bez odpowiedniego przeszkolenia, zabijał, a mięso sprzedawał obcokrajowcom.

– Naszym zdaniem prawdopodobnie był to nielegalny w Polsce ubój rytualny, ponieważ nielegalne zabijanie kóz i sprzedawanie mięsa obcokrajowcom to właśnie sugeruje – mówi nam Dawid Fabjański ze Służby Ochrony i Ratownictwa Zwierząt. – Mieliśmy zresztą podejrzenia, że w okolicy odbywa się rytualny ubój, jednak nie mamy pewności, że jest to to samo miejsce.

Policja nie potwierdza, że ubój był rytualny, ani że zwierzęta były zabijane bez wcześniejszego pozbawienia świadomości, a to podstawa uboju rytualnego. Niemniej mężczyzna odpowie za niehumanitarny ubój zwierząt.

– 74-letni mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komendy, gdzie usłyszał zarzut  niehumanitarnego uboju zwierząt.  Sprawą identyfikacji i rejestracji zwierząt zajmie się powiatowy inspektorat weterynaryjny – informuje Karolina Kańka.