Głód, plastikowe ubrania, kryzys i wojny – to nas czeka, jeżeli zabraknie pszczół. Ochrona tych owadów musi być dla nas priorytetem.
Albert Einstein powiedział kiedyś, że jeżeli wyginą pszczoły, to ludzkość zginie w ciągu czterech lat. Ile lat zajmie ludzkości wyginięcie, trudno precyzyjnie obliczyć, natomiast pewne jest, że w świecie bez pszczół nie ma miejsca dla człowieka.
Pszczoły zapylają kwiaty, to wie każde dziecko. To jednak nie jest wyczerpująca wiedza o pracy pszczół. Ze wszystkich roślin na świecie, zapylania przez pszczoły nie potrzebuje zaledwie 20%. Jeżeli więc zabraknie pasiastych owadów, zabraknie np. rzepaku, jabłek, kawy, roślin na pasze dla zwierząt, dziko rosnących roślin, którymi żywią się dzikie zwierzęta, ale także krowy na pastwiskach. Zabraknie jedzenia pochodzenia roślinnego dla nas, ale także dla zwierząt. Zabraknie więc zwierząt. W konsekwencji nie będzie mleka, jajek, mąki, owoców, warzyw ani mięsa. Ale zacznie brakować także bawełny, przez co wzrosną ceny ubrań. Zamiast bawełnianych ubrań będziemy nosić takie z metkami "poliester 100%".
Według raportu Parlamentu Europejskiego z 2011 r., bez pszczół produkcja żywności w Europie spadnie o 75%. Wtedy przyjdzie głód, którego naturalną konsekwencją będzie kryzys i wojna, które w następstwie mogą doprowadzić do zagłady ludzkości. Zwłaszcza, że problemy z populacją pszczół występują na całym świecie. W niektórych regionach Chin nie ma już ani jednej pszczoły.
Chińczycy co prawda usiłują sobie z tym poradzić, zatrudniając ubogich chłopów w charakterze zawodowych zapylaczy. Pocierają oni kwitnące kwiaty piórami kolibrów. Nie jest to jednak wydajny sposób, tylko połowa kwiatów zostaje zapylona.
A u nas? Co roku w wyniku zatruć pestycydami ginie w Polsce 20 % rodzin pszczelich. Z kolei według organizacji Greenpeace, która od lat prowadzi akcję Adoptuj Pszczołę, wartość pracy pszczół dla polskiego rolnictwa przekracza 4,1 mld zł rocznie!
Sadźmy kwiaty, miododajne drzewa, kośmy trawniki wieczorem, używajmy środków bezpiecznych dla pszczół. Róbmy opryski tak, aby nie szkodzić owadom. Nie zgadzajmy się jako społeczeństwo z nieodpowiednim zachowaniem sadowników i rolników oraz z opieszałością służb, które powinny reagować na trucie pszczół przez właścicieli pół i sadów.
Większości ludzi pszczoły kojarzą się z kwiatami na łące i pysznym miodem. Jednak ich wyginięcie zabierze nam o wiele więcej.
Chrońmy je za wszelką cenę
- 12.09.2018 04:00
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze