Strażnicy miejscy z Pruszkowa złapali mężczyzn, którzy wyrzucali odpady w pobliżu autostrady A2. Było to możliwe dzięki interwencji mieszkańca.
W gospodarstwach domowych segregujemy odpady, dbamy o otaczającą nas przestrzeń – wszystkie te działania związane są z naszą świadomością ekologiczną i troską o środowisko. Bywa, że prowadzimy remonty czy mamy do wyrzucenia sprzęt większych gabarytów. W takich przypadkach do naszej dyspozycji są Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów. Nie dla wszystkich jest jednak to naturalne.
Strażnicy miejscy z Pruszkowa borykają się z problemem podrzucania odpadów w mało uczęszczanych rejonach miasta. Bez żadnych dowodów trudno odkryć sprawcę bądź sprawców i pociągnąć ich do odpowiedzialności. Dla przykładu w Nadarzynie znaleziono sposób na śmieciarzy. Są nim fotopułapki, które zainstalowane są w kilku miejscach. Gdy ktoś wpadnie w oko kamery, konsekwencje są nieuniknione.
Przykład z Pruszkowa pokazuje, że ważna jest również wrażliwość i odpowiedzialność społeczna. Straż miejska otrzymała zgłoszenie, że przy drodze technicznej wzdłuż autostrady wyrzucane są odpady.
– Na miejsce wskazane przez mieszkańca wysłana została załoga "Ekopatrolu" naszej jednostki. Funkcjonariusze, po niezwłocznym dojechaniu na miejsce, nie zastali sprawców zaśmiecenia, lecz posiadali dokumentację fotograficzną z wizerunkiem sprawców i numerem rejestracyjnym pojazdu, która została wykonana przez osobę zgłaszającą – informują strażnicy miejscy z Pruszkowa.
Dostali mandaty
Dzięki zdjęciom funkcjonariusze mogli dotrzeć do sprawców zdarzenia. Na miejscu znaleziono odpady, które pochodziły z rozbiórki domów. Porzucono m.in. części eternitowe, sklejki, masę bitumiczną czy papę.
Strażnicy podjęli działania w celu ustalenia danych sprawców. Okazało się, że mężczyni są mieszkańcami Pruszkowa. Do wywiezienia odpadów użyli samochodu wypożyczonego z firmy transportowej. Załadowali odpady, przyjechali na drogę techniczną przy autostradzie, rozładowali i pojechali. Nie uszło im to jednak na sucho.
Śmieciarze zostali ukarani mandatami oraz zobowiązani są do uprzątnięcia terenu. Odpowiedzą za swój czyn dzięki czujności mieszkańca.
– Dziękujemy zgłaszającemu za brak zgody na zaśmiecanie naszego miasta i ostrzegamy wszystkich przed konsekwencjami takiego zachowania – podkreślają strażnicy.
Napisz komentarz
Komentarze