Karol Kuźma walczy z ostrą białaczkę limfoblastyczną. - W tym wyścigu nie mogę odpuścić nawet na chwilę - podkreśla Karol. Trwa zbiórka środków na leczenie 26-latka.
Uwielbia sady i rośliny, lubi śpiewać i czytać książki. Skończył Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego z tytułem magistra inżyniera na kierunku ogrodnictwo. Uśmiechnięty, pogodny, dobry chłopak, z którym miło spędza się czas. Karol Kuźma od trzech lat walczy z chorobą. Możemy mu pomóc!
Początek choroby
W marcu 2018 roku rozpoczęły się problemy zdrowotne młodego mężczyzny. Karol zauważył zgrubienie na lewej śliniance i udał się do szpitala. Szereg badań i diagnoza: guz ślinianki. Dla lekarzy sprawa wydawała się łatwa, jednak nie zakończyła się szybko. - Tomografia komputerowa i USG wykazały, że węzły chłonne szyjne są powiększone, w związku z czym zdecydowano się na pobranie ich fragmentu celem przeprowadzenia badania histopatologicznego. Wynik badania był dla mnie druzgocący, okazało się bowiem, że to chłoniak. Niezwłocznie zostałem skierowany do Centrum Onkologii w Warszawie na Ursynowie, gdzie przeprowadzono szereg dodatkowych badań, w tym biopsji cienkoigłowych oraz badanie PET - opowiada nam Karol Kuźma.
Usłyszał diagnozę: chłoniak limfoblastyczny B-komórkowy. W szpitalu Karol spędził pięć miesięcy, otrzymał sześć cykli chemioterapii. Nastąpiła całkowita remisja choroby. W październiku 2020 roku mężczyzna poczuł dyskomfort w oku. Podejrzewał, że to zapalenie. Badania nic nie wykazały, a Karol postanowił iść do onkologa. - 22 grudnia 2020 roku dostałem informację, że jest to nawrót choroby z zajęciem szpiku. Skierowano mnie do Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie. W Instytucie pobrano mi szpik i potwierdzono, że choruje na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Podjęto leczenie ciałem monoklonalnym Besponsa, w efekcie którego uzyskałem pełną remisje w szpiku, niemniej jednak, w czerwcu po badaniu obrazowym okazało się, że remisja nastąpiło jedynie w szpiku, natomiast oczodół wciąż jest zajęty przez komórki nowotworowe. W konsekwencji zastosowano kolejno 3 cykle chemioterapii. Zauważono wówczas, że zmiany cofają się, ale po zakończeniu chemioterapii nacieki w oczodole prawego oka znowu rosną. Lekarze uznali więc, że konieczne będzie przeszczepienie komórek macierzystych, tzw. przeszczep szpiku - przedstawia Karol.
Pojawiła się nadzieja. W bazie potencjalnych dawców znalazła się osoba, która mogła oddać szpik Karolowi. Po przygotowaniach przeszczep przeprowadzono 24 sierpnia br. - Po trzech miesiącach udałem się na badanie PET celem stwierdzenia postępów leczenia. Wyniki badania wykazały, że zmiany w oczodole zmniejszyły się, ale nie uzyskałem całkowitej remisji, przez co konieczne jest kontynuowanie leczenia - mówi 26-latek.
Wspólnie możemy pomóc!
Karol walczy o powrót do zdrowia, wiele już przeszedł. Każdy z nas może mu pomóc! Szansą dla Karola jest terapia genowa Cer-T-Cell. Potrzebne jest 1 500 000 zł. Trwa zbiórka środków na pomoc dla Karola. Wpłat można dokonywać tu: https://www.siepomaga.pl/ratuj-karola?fbclid=IwAR0rHYk54LVAQHHMOaBNruUuUojg6dM5Sr-hEa_6m7tAfwdkDbuvaFwN-cQ.
Każda, choć najmniejsza, wpłata przybliża Karola do leczenia. Pomóżmy!
Napisz komentarz
Komentarze