– W ministerstwie finansów trwają prace nad zmianą sposobu opodatkowania parlamentarzystów, tak, aby nie stracili na Polskim Ładzie. Pod uwagę brane jest wydanie interpretacji, że posłowie i senatorowie to osoby fizyczne wykonujące działalność polityczną – poinformował Mariusz Gierszewski na Twitterze.
Sama informacja o tym, że parlamentarzyści stracili część swoich wypłat przez Polski Ład pojawiała się w mediach już wcześniej. Mówili o tym między innymi Andrzej Stankiewicz i Agnieszka Burzyńska w ostatnim "Stanie po Burzy".
– Premier Mateusz Morawiecki ma nowy pseudonim — "minus 1400". Tak go ponadpartyjnie zwą posłowie, którzy po wejściu w życie Polskiego Ładu dostali przelewy mniejsze o 1400 zł. Szef rządu dramatycznie walczy o to, by zacerować dziury w sztandarowym projekcie podatkowym rządu, który miał zapewnić PiS wieczne rządy, a — jak na razie — grozi utratą rządu.
Skąd ta ulga?
Parlamentarzyści po ostatnich podwyżkach zarabiają ponad 12,8 tys. złotych brutto miesięcznie. To jest właśnie ta granica, która definiuje w Polskim Ładzie to, kto zyskał lub stracił.
Przedstawiciele partii rządzącej dementują informacje dziennikarza Radia Zet. O tym, że prace nad ww. ulgą się nie toczą poinformował między innymi poseł Prawa i Sprawiedliwości Sylwester Tułajew czy Łukasz Schreiber.
Napisz komentarz
Komentarze