Pomimo fatalnej pogody grodziski sztab zagrał z pompą! Dziękujemy wszystkim, którzy dorzucili swoje cegiełki do tego finału! Zebraliśmy 223 082 złotych – mówi Aleksandra Dąbek z WOŚP. – To dzięki hojności mieszkańców i 150 wolontariuszom, z których 120 ruszyło na ulice, a reszta działała w Internecie – dodaje.
– Dzięki eSkarbonkom nawet ci, którzy byli na kwarantannie mogli zbierać pieniądze – mówi Weronika Socha z Grodziskiego Sztabu WOŚP. – A w tym roku problemem było właśnie to, że dużo młodych osób było na izolacji – dodaje.
W niedzielę po południu w barze obok sali widowiskowej, gdzie występowali biorący udział w Finale artyści, wolontariusze mogli ogrzać się i zjeść coś ciepłego.
– Byłyśmy z koleżanką na Piaskowej przed św. Anną, dużo ludzi wrzucało do naszej puszki pieniądze – mówi wolontariuszka Iza z grodziskiej szkoły nr 6, która właśnie wróciła z miasta z puszką. – Przychodzę na WOŚP już trzeci rok, bo samej jest mi dobrze, kiedy wiem, że zrobiłam coś dla innych – dodaje.
Przed Centrum Kultury
Na placu przed Centrum Kultury dwa kluby motocyklowe i jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z Grodziska, Żelechowa i Książenic wspomagały Finał polową kuchnią pełną grochówki, którą strażacy sami ugotowali.
– Silny wiatr i opady śniegu z deszczem spowodowały, że nasi strażacy musieli rano interweniować, usuwali wiatrołomy. W akcji brały udział dwa samochody ratowniczo-gaśnicze – mówi Kamil Cegliński zastępca naczelnika OSP Grodzisk Mazowiecki. – Dlaczego tu jesteśmy? Zbieramy dla WOŚP! – dodaje.
– Jesteśmy z klubu motocyklowego Grot, by jak co roku grać z WOŚP, nie wyobrażamy sobie, żeby nas w tym dniu tu nie było – mówi Janek Drążykowski. – Mieliśmy atrakcje dla mieszkańców, ale pogoda i restrykcje covidowe spowodowały, że mogliśmy tylko przekazać na licytację cztery vouchery na nasze wyjazdy klubowe.
W liceum w Milanówku
W Społecznym Liceum Ogólnokształcącym nr 5, jednym z dwóch miejsc, gdzie grała WOŚP, udało się zebrać ok. 38 tysięcy złotych, w tym z samej licytacji 20 tysięcy. Licytacja odbywała się online, na żywo. Na te sumę złożyły się m.in. portret misia polarnego, słój ogórków kiszonych i koszulki WOŚP.
– Jesteśmy małą szkołą, więc myślę, że to świetny wynik – mówi dyrektor Leszek Janasik. – Uczniowie, wolontariusze są zadowoleni, choć też przemarznięci. Pogoda nie sprzyjała, ale mimo wiatru i śniegu otwierający Finał w Milanówku bieg na orientację odbył się. Uczestnicy biegu przed startem wrzucili do puszki 1230 złotych.
Szkoła zgromadziła pieniądze także dzięki loterii prowadzonej przez uczniów. Los kosztował 10 złotych, a wygrać można było książki, filmy, gadżety WKD itp. Uczniom najbardziej podobała się drewniana makieta ciężarówki.
W Hali Sportowej
Udział w Finale wzięły wszystkie milanowskie szkoły, na scenie hali sportowej zobaczyliśmy śpiewające i tańczące dzieci. Dla nich wystąpił Teatr Wariacje ze spektaklem Dziadek do orzechów, a także milanowski T-Art, który na WOŚP przygotował fragmenty Pchły szachrajki.
– Jesteśmy tu, bo to Wielka Orkiestra – śmieje się Iwona Dornarowicz założycielka T-Art. – Wspaniała sprawa!
Z kolei na stoisku Muzeum Komputerów i Gier największe zainteresowanie wzbudziły laptopy z roku 1989 i 1991.
– Gramy od rana, bo to WOŚP! – powiedział Konrad Pietrzykowski, założyciel muzeum. – Wzięliśmy ze sobą to, co najlepsze, aby odwiedzający halę mogli usiąść za klawiaturą muzealnego sprzętu i zagrać! – mówi.
Finał WOŚP, a także licytacje odbywały się na żywo oraz online. Przedmioty na licytację zbierali harcerze z milanowskiego hufca ZHP.
– Dzięki WOŚP mogliśmy zobaczyć, jak wielu ludzi chce być użytecznymi dla innych. I to bezinteresownie. WOŚP daje nam wszystkim nadzieję – powiedział jeden z druhów-wolontariuszy.
Milanówek zebrał ok. 98 tys.zł. Kwota nie jest jeszcze końcowym wynikiem. Chętni wciąż mogą wpłacać pieniądze do wirtualnych skarbonek za pomocą kart płatniczych bądź za pośrednictwem PayPal. Do 7 lutego będą prowadzone licytacje na portalu Allegro. Ostateczne rezultaty poznamy więc dopiero za kilka tygodni.
Napisz komentarz
Komentarze