Wystarczy tak niewiele, aby pomóc. Wydawałoby się, że nakrętka z plastikowej butelki jest wręcz zbędna. Jednak kilka milionów takich drobnych rzeczy może mieć ogromną wartość i nieść pomoc. Plastikowe nakrętki poddawane są recyklingowi, a pochodzący z nich materiał wykorzystywany jest w produkcji kolejnych przedmiotów. Pieniądze zebrane z nakrętek są cennych wsparciem w zakresie pomocy w leczeniu czy zakupie sprzętu rehabilitacyjnego dla chorych.
Chętnie zbieramy nakrętki, a potem wrzucamy je do serc, których przybywa wokół nas. Takie instalacje spotykają się z aprobatą w całej Polsce. W naszym regionie również możemy obserwować w przestrzeni publicznej kolejne serca. W gminie Nadarzyn przybyło kolejne, które zamontowano przy szkole w Ruścu. – Dwa pierwsze serca pojawiły się na Placu Poniatowskiego i osiedlu NSM w Nadarzynie z inicjatywy naszej mieszkanki pani Joanny, której pomysł w mig podchwycili gminni urzędnicy. Trzecie serce przy szkole w Ruścu..."wychodził" mieszkaniec tej miejscowości pan Adam. Pojawiło się ono w wyniku współpracy naszego samorządu z przedsiębiorcą i mieszkańcem Starej Wsi o wielkim serduchu – przedstawia wójt gminy Nadarzyn Dariusz Zwoliński.
Wrzucajmy więc nakrętki do metalowych serc. W tak prosty sposób możemy zrobić wiele dobrego. Gminne serca w Nadarzynie opróżniają pracownicy Przedsiębiorstwa Komunalnego Nadarzyn, którzy przekazują nakrętki potrzebującym rodzinom.
Napisz komentarz
Komentarze