Nowela Kodeksu Pracy ma na celu wdrożenie dwóch unijnych dyrektyw: w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej, o czym pisaliśmy już w PP i tzw. dyrektywę rodzicielską. Polska musi je wdrożyć do 1 i 2 sierpnia tego roku. Projekt został we skierowany do konsultacji społecznych.
Indywidualne urlopy rodzicielskie dla matki i ojca
Celem dyrektywy rodzicielskiej jest zachęcenie do równego dzielenia się obowiązkami opiekuńczymi między kobietami i mężczyznami. Musi to wymusić ustanowienie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym, co pozwoli na ułatwienie matkom szybszego powrotu na rynek pracy, poprzez stworzenie bardziej elastycznych mechanizmów pracy i zachęcanie ojców do przejmowania opieki nad dzieckiem. W konsekwencji projekt ustawy będzie regulował indywidualne prawo do urlopu rodzicielskiego i dla matki, i dla ojca. Obojgu rodzicom będzie przysługiwać nieprzenoszalna część tego urlopu w wymiarze do 9 tygodni dla każdego. Rodzice będą mogli liczyć na ułatwienia w pogodzeniu życia zawodowego z życiem rodzinnym. Dyrektywa przewiduje m.in. zmiany w urlopach rodzicielskich, w urlopach ojcowskich, wprowadzenie tzw. bezpłatnego urlopu opiekuńczego oraz większej elastyczności w organizacji pracy. Po zmianach prawo do urlopu rodzicielskiego byłoby indywidualnym prawem dla każdego z rodziców. Nie będzie już uzależnione od wykorzystania urlopu macierzyńskiego przez matkę dziecka. Urlop rodzicielski będzie też dłuższy. Dziś to 32 tygodnie w przypadku urodzenia jednego dziecka i 34 tygodnie w przypadku ciąży mnogiej. Po zmianach będzie to odpowiednio 41 i 43 tygodnie.
Zasiłek macierzyński w górę, będą nowe urlopy
Inna zmiana to zwiększenie wysokości zasiłku macierzyńskiego za cały okres urlopu rodzicielskiego i ustalenie go na poziomie 70 proc. podstawy wymiaru zasiłku. Obecnie zasiłek macierzyński wypłacany jest w wysokości 100 proc. podstawy zasiłku za pierwsze 6 tygodni urlopu rodzicielskiego i 60 proc. podstawy wymiaru zasiłku za pozostałą cześć tego urlopu. Oznacza to, że obecnie zasiłek macierzyński za okres urlopu rodzicielskiego wynosi średnio 67,5 proc. podstawy wymiaru zasiłku. Do porządku prawnego wejdzie też urlop opiekuńczy.
Czytaj także: Stopy procentowe zmieniają rynek mieszkaniowy
Urlop z powodu siły wyższej
W Kodeksie ujęte zostanie też zwolnienie od pracy z powodu działania siły wyższej, przysługujące w pilnych sprawach rodzinnych spowodowanych chorobą lub wypadkiem, jeżeli niezbędna jest natychmiastowa obecność pracownika. Pracownik z takiego zwolnienia mógłby skorzystać w wymiarze dwóch dni lub 16 godzin w roku kalendarzowym, a za każdy dzień przysługiwałaby mu połowa stawki wynagrodzenia. Pracownikom przysługuje urlop opiekuńczy w wymiarze 5 dni. Celem tego zwolnienia ma być zapewnienie opieki najbliższym członkom rodziny, nie tylko dzieciom, jeśli wymaga tego stan ich zdrowia i występują do tego przesłanki medyczne. Aktualnie w sytuacjach nieplanowanych pracownicy mają możliwość skorzystania z tzw. urlopu na żądanie. Po wprowadzeniu nowych przepisów, będą mieć możliwość skorzystania też ze zwolnienia od pracy z powodu działania siły wyższej np. w pilnych sprawach rodzinnych spowodowanych chorobą lub wypadkiem, jeżeli niezbędna jest natychmiastowa obecność pracownika wymiarze 2 dni albo 16 godzin w roku kalendarzowym, z zachowaniem za czas tego zwolnienia prawa do 50 proc. wynagrodzenia. Obliczanego jak wynagrodzenie za czas urlopu wypoczynkowego. Projekt ustawy będzie musiał doprecyzować, kiedy pracownik będzie decydował, czy korzysta z 2 dni wolnego, czy z rozwiązania godzinowego.
Będzie łatwiej o pracę zdalną
Zmiany przewidują też bardziej elastyczną organizację pracy m.in. dla rodziców dzieci do 8 lat. O przyczynach odmowy dotyczącej np. udzielenia pracy zdalnej lub zgody na indywidualny czas pracy pracodawca będzie musiał pisemnie poinformować pracownika. Dziś nie ma takiego obowiązku. Po zmianie przepisów pracodawcy nie będą mogli też zlecać, bez zgody pracownika, pracy w nocy, delegacji czy pracy w godzinach nadliczbowych pracownikom opiekującym się dzieckiem do 8 lat. Obecnie ta granica to 4 lata życia dziecka.
Napisz komentarz
Komentarze