W nocy strażacy ochotnicy z Milanówka przyjęli kilka transportów uchodźców z Ukrainy. Większość osób udało się od razu rozdysponować do tymczasowych domów. Niestety sala świetlicy, w której przygotowano miejsca noclegowe, nie pomieściła wszystkich. Uchodźcy spali nawet w garażach, które pełnią funkcję magazynów. Pełniący nocny dyżur strażacy spędzili go w szatni, która okazała się jedynym wolnym miejscem. Tymczasem strażacki bus, wypełniony po brzegi darami, pojechał zawieźć je na granicę.
Ogłoszona przez strażaków zbiórka darów przerosła oczekiwania. Odzew i zaangażowanie mieszkańców Milanówka był ogromny.
Obecnie zbiórka darów, z braku miejsca ich magazynowania, została na razie wstrzymana do czasu ich rozdysponowania. potrzebującym.
Napisz komentarz
Komentarze