Klub Seniora w Zabłotni wspiera niezwykła osoba, Danuta Dubielecka, tutejsza sołtys i zdobywczyni Nagrody Społecznika Roku w plebiscycie Żurawie Powiatu Grodziskiego.
– Dziś seniorzy są w świetlicy Łąki, mamy zajęcia ze Strefy Aktywnego Seniora. Szykujemy się do świąt i robimy pisanki metodą filcowania na sucho – mówi Danuta Dubielecka. – A jutro w naszej nowej świetlicy, w Zabłotni także będziemy robić pisanki z drugą grupą seniorów.
Świetlica, a nie dyskoteka
- Nową świetlicę mamy już od trzech lat! Wcześniej mogliśmy korzystać tylko z niewielkiego, 18 metrowego pomieszczenia, zaadaptowanego po dawnym sklepie – mówi Danuta Dubielecka. – Musiałam pochodzić trochę do gminy i przekonać pana burmistrza, że potrzebujemy świetlicy. Nie ukrywam, że Zabłotnia to mała wioska, mamy tylko 200 mieszkańców. Większość to seniorzy.
Pani Danuta jest sołtysem Zabłotni już siódmą kadencje, czyli od 27 lat. – To kwestia zaufania, którym obdarzają mnie najwidoczniej mieszkańcy – mówi. – Nigdy nie było innego kandydata na to stanowisko. Ja zostałam sołtysem, bo mój tata był sołtysem w wiosce obok, w Kraśniczej Woli. Pomagałam mu i bardzo mi to co tato robił imponowało – dodaje.
Praca sołtysa jest trudna, przyznaje pani Danuta. Trzeba dotrzeć do każdego mieszkańca. To nie jest tylko zbieranie podatków. To rozmowy i spotkania.
Klub to życie
– Cieszę się, że w wieku 92 lat mogę przychodzić na warsztaty rękodzieła – mówi Urszula Bębenek. – Przysparzają mi te spotkania dużo radości – dodaje i zaczyna recytować swój wiersz: „kobiety mężczyzn przy życiu trzymają, troszczą się o was i wam pomagają” – Napisałam go z okazji mijającego właśnie dnia mężczyzny – dodaje.
Zabłotnia, to wioska po bogatym Państwowym Gospodarstwie Rolnym. W PGR pracowała pani Danuta, jej mąż i wielu tutejszych seniorów. Teraz ziemia jest dzierżawiona przez koncern produkujący żywność. Na gospodarstwach zostali głównie emeryci, dawni pracownicy PGR, dlatego tak ważne dla lokalnej społeczności są Klub Seniora i nowa świetlica.
– U nas seniorzy nie mogą czuć się samotni. Obchodzimy wspólnie imieniny, przygotowujemy ozdoby na święta – mówi Danuta Dubielecka. – Podczas pandemii szyłyśmy tulipany i serduszka, żeby wozić naszym seniorom, by im nie było smutno. Organizowaliśmy także pomoc dla potrzebujących, a że nasza świetlica w Zabłotni ma swój profil na Facebooku, to mamy wszyscy ze sobą kontakt. U nas w klubie nie ma rozmów o polityce, czy o chorobach i dzięki temu jesteśmy jak taka dawna rodzina! Jeden stoi za drugim! – mówi.
Być społecznikiem
Pani Danuta wciąż jest czymś zajęta i jako sołtys, i też jako członkini Gminnej Rady Seniorów działającej przy burmistrzu Grodziska Mazowieckiego. Jest także opiekunką seniorów i dzieci, z którymi w świetlicy wiejskiej prowadzi zajęcia socjoterapeutyczne m.in. z rękodzieła. – Skąd biorę na to wszystko czas i co na to rodzina? Mąż wspiera mnie – mówi pani Danuta. – A od kiedy jest na emeryturze, rano pyta: w czym mogę ci pomóc? Dzieci już dorosłe mieszkają na ojcowiźnie w Kraśniczej Woli.
– Ja dla siebie to potrzebuję tylko zdrowia i czasu, a dla wsi zabiegałam ostatnio o plac zabaw! – mówi pani Danuta. – I mam już na piśmie od burmistrza, że od kwietnia ruszą prace budowalne – stwierdza i dodaje, że jak się kocha ludzi i swoją prace, to za ich uśmiech warto starać się. No i jest miło, kiedy na imieniny przychodzi 90 osób. – Dziesięć blaszek ciasta upiekłam! – dodaje z uśmiechem.
Napisz komentarz
Komentarze