Znakomita postawa Igi Świątek, która dała radość polskim kibicom i zapisała na swoim koncie kolejny triumf w turnieju WTA. W Indian Wells tenisistka z Raszyna pokonała Marię Sakkari. Greczynka nie należała do rywalek, które „leżały” Idze. W 2021 roku przegrała pierwsze trzy spotkania. Triumfowała w półfinale zmagań w Dosze.
Finał Indian Wells układał się po myśli Świątek. Polka straciła pierwszego gema, ale po chwili wyrównała - 1:1. W końcu Świątek wyszła na prowadzenie - 3:2. Dobra gra Polki sprawiła, że ta powiększyła przewagę - 4:2. Jako, że finał to emocji nie mogło zabraknąć. Sakkari doprowadziła do remisu - po 4. Potem lepsza była jednak Iga. Podwójny błąd rywalki przypieczętował jej triumf - 6:4.
Drugi set miał inny przebieg niż pierwszy. Trzeba dodać, że grę utrudniał wiatr. Świątek przełamała rywalkę - 3:1. Kontynuowała dobrą grę, a Greczynka miała coraz mniej nadziei na sukces. Polka wygrała 6:1 i zapisała na swoim koncie piąte zwycięstwo w turnieju rangi WTA.
Droga do triumfu
Zmagania w Indian Wells Polka zaczęła od pojedynku z Anheliną Kalininą. Ukrainka wygrała pierwszą partię do 5. W kolejnych dwóch dominowała Świątek - 6:0, 6:1. Kolejną rywalką Polki była Clara Tauson. Ponownie Świątek przegrała pierwszą partię, ale kolejne dla niej - 6:2, 6:1.
W czwartej rundzie 20-latka zmierzyła się z Angelique Kerber. Historia lubi się powtarzać. Pierwszy set dla Niemki - 6:4. Kolejne dla Świątek - 6:2, 6:3.
W ćwierćfinale Iga rozbiła Madison Keys - 6:1, 6:0. Kolejną rywalką Polki była utytułowana Simona Halep. Półfinał zacięty i pełen emocji. Dwa sety na korzyść Świątek - 7:6, 6:4.
Napisz komentarz
Komentarze