Do przestępstwa doszło w 2013 roku. Grodziscy policjanci zostali wtedy powiadomieni o włamaniu do jednego z domów jednorodzinnych w mieście. Sprawca podważył drzwi tarasowe i dostał się do pomieszczeń, z których nie zabrał żadnych przedmiotów. Funkcjonariusze, jak zawsze, zabezpieczyli wszelkie możliwe ślady i wykonali szereg czynności dochodzeniowo-śledczych. Mimo tego, że nie pozwoliły one na zatrzymanie sprawcy, policjanci nie zamknęli jego poszukiwań.
Gdy w tym roku, po wielu przeprowadzonych działaniach operacyjnych, pojawiły się nowe ustalenia do tej sprawy, kryminalni wytypowali osobę podejrzaną. 26-latek został zatrzymany na terenie sąsiedniego powiatu. Porównanie jego linii papilarnych ze śladami zabezpieczonymi na miejscu przestępstwa potwierdziło podejrzenia policjantów. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania włamania. Mimo upływu ponad 8 lat od zdarzenia, za ten czyn zgodnie z kodeksem karnym grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim.
Czytaj także: Wóz strażacki z Bożej Woli dotarł do Ukrainy
Napisz komentarz
Komentarze