Dom stał przez dłuższy czas nieużywany. Był przeznaczony dla jednej rodziny, a więc trzeba było zmienić charakter niektórych pomieszczeń. Na każdym piętrze będzie teraz kuchnia, a w miejscu spiżarni powstała dodatkowa łazienka. Z domu usunięto także zbędne przedmioty i odmalowano ściany.
Do września dla uchodźców
Właściciel domu udostępnił go dla uchodźców, ale przekazał pod opiekę Ochotniczej Straży Pożarnej. To strażacy przeprowadzili w nim remont. Pomagali im w tym wolontariusze i sami uchodźcy.
– Dom ma siedem osobnych pokoi i dlatego myślimy, że tyle rodzin będzie mogło w nim zamieszkać – mówi Sławomir Wieleciński prezes OSP Milanówek. – A więc znajdzie w nim jednorazowo swój azyl ponad 20 osób. Dlatego podjęliśmy się tego zadania, bo do września, czyli do czasu, kiedy uchodźcy będą mogli z domu korzystać, udzielimy w nim schronienia wielu z nich.
Remont zmierza ku końcowi
Pracy było wiele. Kuchnia wymagała wymiany instalacji wodnej i poprawek elektrycznych, choć tego się nikt nie spodziewał. Na szczęście znaleźli się wolontariusze hydraulicy, którzy się tym problemem zajęli.
– Płytki w kuchni układają Ukraińcy – mówi Wieleciński. – Okna umyły Ukrainki, które mieszkają w Milanówku. Właściwie już kończymy remont. Trzeba jeszcze tylko położyć fugi i złożyć kuchenne meble, które już są i które zrobione zostały pod wymiar. W tych dniach także przyjedzie kontener na śmieci pobudowlane. Teraz potrzebne są nam jeszcze wykładziny, żeby nie zniszczyć dębowej podłogi, która jest w dobrym stanie – dodaje.
Po ułożeniu wykładzin lub dywanów dom będzie można oficjalnie otworzyć. Strażacy dziękują wszystkim sponsorom i osobom, które pomagają im w realizacji tego projektu.
Pieniądze na remont pochodzą z darowizn i środków własnych, które strażacy pozyskali m.in. z wynajmu świetlicy w siedzibie OSP.
Nadal gasimy pożary
Na swojej stronie na Facebooku strażacy z OSP zapewniają mieszkańców, że nie powinni martwić się o ich działalność gaśniczo-ratowniczą. Zaangażowanie w pomoc uchodźcom nie wpływa na nią negatywnie. Odwrotnie, im więcej działań na rzecz innych, tym więcej energii do pracy i służby.
Napisz komentarz
Komentarze