Położona pośród lasów, między Grodziskiem Mazowieckim a Żabią Wolą, malownicza Osada Firleje w niedzielne popołudnie wypełniła się ludźmi, którym bliski jest los porzuconych zwierząt. Wszystko to za sprawą niedużego, ale za to prężnie działającego Stowarzyszenia Bezdomniaki Żabiowolskie.
500 KM za 600 zł
Przybywającym gościom, przy wejściu rzucał się w oczy jaskrawo zielony sportowy Dodge o mocy silnika aż 500 KM. Przejażdżkę tym autem można było wylicytować podczas licznych tego dnia aukcji. Auto przyciągało wielu panów, ale to pani Joanna usiadła w fotelu pasażera.
– Nie mogę się doczekać przejażdżki – mówi zwyciężczyni licytacji, która przeznaczyła na ten cel 600 zł.
Liczne atrakcje
Na terenie osady czekały na uczestników pikniku liczne stoiska, gdzie można było spróbować przepysznych dań, ciast i deserów. Warto dodać, że nie było produktów mięsnych, bo jak mówi organizatorka Katarzyna Borowa-Szwarc – Nie jemy naszych przyjaciół.
Kolejka do wegetariańskich smakołyków nie malała.
Można było również wesprzeć Bezdomniaki, zostawiając pieniądze w pozostałych stoiskach, gdzie było dosłownie wszystko: biżuteria, książki, ubrania, sadzonki i wszystko to, czym obdarowali stowarzyszenie ludzie dobrej woli.
Nad okolicą górowała słynna drabina z OSP Żelechów, na której szczyt można było wjechać i podziwiać okolicę. Tradycyjnie już, kolejka do tej ekscytującej przygody była od początku do samego końca imprezy. Druhny i druhowie cały czas prowadzili aktywności dla najmłodszych. Dużym zainteresowaniem cieszył się policyjny radiowóz i ekwipunek policjanta, który udostępnił dzielnicowy Józefiny.
Wyjątkowe koncerty
O ucztę dla ciała zadbali Magdalena Piątek i zespół Łysa Góra. Nastolatka, o której talencie pisaliśmy już w Przeglądzie Regionalnym, ujęła publiczność wspaniałym śpiewem, naturalnością i repertuarem. Jej wersja piosenki „Moje serce to jest muzyk”, sprawiła, że niektórzy zaczęli tańczyć i śpiewać wspólnie refren. Magda Piątek została nagrodzona gromkimi brawami. Następnie na scenie zaaranżowanej na ganku drewnianej chaty, pojawił się zespół Łysa Góra. Muzycy zaserwowali energetyczną miksturę muzyki etnicznej. Były szalone bałkańskie rytmy i piękne słowiańskie melodie. Artyści grali na oryginalnych, akustycznych instrumentach, a charyzmatyczna i obdarzona mocnym głosem wokalistka z czerwonymi dreadami, hipnotyzowała publiczność. Rytmiczne piosenki porwały do tańca również dzieci.
Parada zwierząt
Jednak to psy były głównym bohaterami pikniku. Pośród gości przechadzały się czworonożni kandydaci do adopcji. Każdy z nich miał białą chustkę i był pod opieką tych, którzy zapewnili im dom tymczasowy. Najbardziej wzruszającym momentem była prezentacja „adopciaków”, czyli psów, które znalazły szczęśliwy i bezpieczny dom, dzięki działaniom Bezdomniaków Żabiowolskich. Usłyszeliśmy przejmujące historie, czasem dramatyczne, ale na szczęście wszystkie z happy endem.
Podczas imprezy prowadzone były licytacje darów
Polowałem na tę płytę – mówi zadowolony pan Andrzej, który wylicytował album grupy Kult z podpisem Kazika Staszewskiego. Pani Ala zdobyła album Łysej Góry, a mała Marysia powiesi wylicytowany obraz w swoim pokoju. Wiele osób w ten sposób wsparło działania stowarzyszenia. Nie tylko przedmioty były obiektem licytacji. Poza wspomnianą przejażdżką wyścigówką, można też było przejechać się wozem strażackim.
Klimat był taki jak przystało na piknik. Były leżaki, kocyki, piękna słoneczna pogoda i klimatyczna muzyka serwowana przez dj'a. Impreza, której celem było wsparcie działalności Bezdomniaków Żabiowolskich okazała się strzałem w dziesiątkę. Spotkanie stało się okazją do integracji lokalnej społeczności, poznania twórczości lokalnych artystów i pobudzenia wrażliwości na los zwierząt.
Napisz komentarz
Komentarze