Biało-czerwoni w Podgoricy pokazali się z dobrej strony. W turnieju drużyn mieszanych do lat 13 Polska dotarła do finału. Wyróżniającym się graczem reprezentacji był Aleks Pakuła z grodziskiej Bogorii.
Polska w grupie pokonała Węgrów 4:1, ale musiała uznać wyższość Rumunii – 2:3. Biało-czerwoni z drugiego miejsca awansowali do grona najlepszych dwunastu ekip czempionatu. W kolejnej fazie Polska toczyła bardzo zacięte boje. Nasza kadra pokonała Niemcy 3:2, ale przegrała 2:3 z Portugalią. Los nam sprzyjał. Niemcy pokonali Portugalię 3:2, a o awansie decydowały małe sety. Tu najlepiej wypadała Polska.
W półfinale biało-czerwoni rozprawili się ze Szwecją. Pewne zwycięstwo 3:0, przypieczętowane wygraną Pakuły, którego przeciwnikiem był Mark Usov. O złoto przyszło nam rywalizować z Czechami. Lepiej zaczęli nasi południowi sąsiedzi. Wyrównała Katarzyna Rajkowska, prowadzenie dał nam Pakuła, który pewnie pokonał Jakuba Kabelkę. Sukces był blisko, jednak Anna Ulatowska, będąca blisko wygranej, przegrała z Hanką Kodetovą. Czesi poczuli szansę. Przy stanie 2:2 wygrali ostatnie starcie i sięgnęli po mistrzostwo Europy młodzików w drużynach mieszanych. Polska z wicemistrzostwem.
Cieszy dobra postawa Aleksa Pakuły. Młody gracz Bogorii wygrał sześć gier singlowych. Stanowił o sile naszej kadry, która w Podgoricy odniosła sukces. W grze indywidualnej Aleks zdobył brązowy medal.
Czytaj także: Tenisiści Bogorii zdobyli mistrzostwo Polski
Napisz komentarz
Komentarze