Władze Grodziska chcą podzielić strefę parkowania przy Parku Skarbków na część płatną i bezpłatną.
Niedawno informowaliśmy o wprowadzeniu przez władze Grodziska płatnych stref parkowania w otoczeniu Centrum Kultury oraz przy ul. Bartniaka w rejonie Parku Skarbków. Decyzja ta tłumaczona była koniecznością udostępnienia miejsc parkingowych, blokowanych przez cały dzień przez auta mieszkańców dojeżdżających do pracy koleją PKP.
Początkowo pomysł wydawał się dość trafny. Wreszcie można było zostawić samochód na godzinę czy dwie, spokojnie załatwić sprawy, pójść z dzieckiem na plac zabaw, czy pojeździć po parkowych alejkach na rolkach. Wreszcie były wolne miejsca i sytuacja wydawała się iść w dobrym kierunku.
Niedawno na stronie FB Grodziska Maz. pojawiła się informacja, że być może parking przy parku podzielony zostanie na strefę płatną i bezpłatną. Dlaczego? Jak tłumaczą to władze miasta, aby udostępnić więcej miejsc parkingowych dla osób dojeżdżających do Warszawy.
W związku z tym rodzą się pytania, o co tu chodzi? Czy niedawno oddany wielopoziomowy parking przy ul. Żydowskiej już pęka w szwach? Czy też może przejazd na drugą stronę zajmuje zbyt wiele czasu i wygodniej jest zostawić samochód przy ul. Bartniaka? Nawet pobieżna obserwacja parkingu przy działających parkometrach pokazuje, że wyłączenie połowy z płatnej strefy ponownie spowoduje, że wolnych miejsc będzie brakowało.
Mieszkańcy są jak zwykle podzieleni. Punkt widzenia zależy od tego, czy chodzi się z dziećmi na plac zabaw, czy też dojeżdża samochodem do pociągu.
Jedna z mieszkanek napisała: „Codziennie obserwuję parking wielopoziomowy przy ul. Żydowskiej, który myślałam, że powstał w celu powiększenia strefy parkowania dla osób dojeżdżających do Warszawy pociągiem, a tymczasem stoi on w ponad połowie pusty bo wszystkim wygodniej zajmować parkingi po drugiej stronie. Może lepiej zostawić płatne parkingi i przyzwyczaić ludzi do korzystania z ogromnej inwestycji, która znajduje się w takiej samej odległości od stacji PKP tylko po drugiej stronie?”.
Ktoś inny pisze: "Zaraz zaraz. Jak można zrobić pół płatny, pół nie? Tylko dlatego, że ktoś dojeżdża do pracy? Przecież to jawna dyskryminacja tych, którzy nie jeżdżą do pracy pociągiem”.
Aby była równowaga, są też i takie opinie jak ta – „Parking na Żydowskiej jest nazywany pustym, a ja tę powtarzaną jak mantrę informację zdementuję. Parkuję tam i miejsca na parterze i pierwszym piętrze są prawie zawsze pełne, natomiast wjazd na kolejne piętro nie wiedzieć czemu był zablokowany słupkami”.
Może oprócz obserwacji sytuacji na parkingu przy ul. Bartniaka, warto byłoby przyjrzeć się bliżej funkcjonowaniu parkingu przy Żydowskiej. Jeżeli ten, jak twierdzi autorka przytoczonej opinii, nie będzie funkcjonował prawidłowo, wówczas zmiany na Bartniaka, będą tylko ruchami pozornymi.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze