Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów, Bogoria Grodzisk Mazowiecki może w pełni skoncentrować się na LOTTO Superlidze. Podopieczni Tomasza Redzimskiego są liderem tabeli.
Bogoria ma za sobą udany występ w Lidze Mistrzów. Gracze z Grodziska Mazowieckiego dotarli do ćwierćfinału rozgrywek, gdzie dwukrotnie lepsza okazała się Borussia Dusseldorf. Niemiecki zespół w obu przypadkach wygrał 3:1. W fazie grupowej Bogoria zanotowała cztery wygrane i dwie porażki. Grodziski zespół miał wręcz fantastyczny początek europejskich rozgrywek. Podróż do Danii zakończyła się zwycięstwem z Roskilde Bordtennis BTK61 3:0, potem we własnej hali Bogoria pokonała 3:0 Saarbrucken Tischtennis. W trzecim spotkaniu drużyna Tomasza Redzimskiego uległa Vaillante Sports Angers TT 0:3, ale w rewanżu we własnej hali wygrała. Emocjonujący mecz zakończył się wynikiem 3:2. Wydawało się, że Bogoria jest na prostej drodze do awansu, ale przegrała u siebie z Roskilde 1:3 i sytuacja uległa komplikacji. Grodziszczanie musieli do końca walczyć o ćwierćfinał Ligi Mistrzów. Zacięte spotkanie wyjazdowe z Saarbrucken zakończyło się eksplozją radości z ekipie Bogorii. Kaii Yoshida postawił kropkę nad "i" w starciu z Saarbrucken – 3:2.
Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów, ekipa z Grodziska rozegrała dwa spotkania na krajowym podwórku. Olimpia Unia Grudziądz wysoko zawiesiła poprzeczkę Bogorii, choć wydawało się, że podopieczni Tomasza Redzimskiego szybko załatwią sprawę. Panagiotis Gionis szybko rozprawił się z Samulem Kulczyckim 11:6, 11:8 i 12:10. Szymon Malicki urwał tylko seta Pavlowi Siruckowi. Marek Badowski walczył zawzięcie z Maciejem Kubikiem, jednak gracz Olimpii wygrał tie-breaka i gospodarze złapali oddech. Wyrównał Kulczycki i zrobiło się gorąco. Tego dnia bezbłędnie prezentował się Gionis. Grek pokonał pewnie Malickiego, nie tracąc przy tym seta. Bogoria wygrała 3:2 i mogła myśleć o kolejnym meczu.
Zawodnicy Morlin Ostróda zbyt wiele w Grodzisku nie zwojowali. Jedynie Tzu Hsiang Hing w trzecim secie wprawił w niepokój kibiców zgromadzonych w hali przy ul. Westfala 3a. Sirucek wygrał jednak 13:11 i w całym spotkaniu pewnie 3:0. Gionis nie dał szansy Kamilowi Dziadkowi – 11:4, 11:5 i 11:6. Pewne zwycięstwo zanotował również Marek Badowski, który pokonał Kacpra Petasia – 11:7, 11:7 i 11:6.
W tabeli Superligi Bogoria znajduje się na czele z dorobkiem 35 punktów po rozegraniu 14 spotkań. Kolejny mecz zespół z Grodziska rozegra 22 lutego, a jego rywalem będzie dziewiąta w zestawieniu Energa KTS Toruń.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze