Reklama

Szanujemy, ale nie dbamy o OSP

Budowa nowej siedziby dla Ochotniczej Straży Pożarnej się rozpoczęła. Strażacy trafili więc do czasowej siedziby znajdującej się w liczącej ok. 1400 m kw. hali poprodukcyjnej dawnego „Jedwabnika”.
Szanujemy, ale nie dbamy o OSP
Filip Włodarczyk, który jest pełnoprawnym strażakiem od miesiąca, bierze udział w organizacji nowego miejsca.

Ponieważ konserwator zabytków wydał pozwolenie na rozbiórkę dotychczasowej siedziby OSP, prace związane z powstaniem nowej siedziby mogą się rozpocząć.  Gdzie do czasu zakończenia tej ważnej i oczekiwanej przez mieszkańców inwestycji będzie OSP? Strażacy znaleźli czasową bazę na terenie dawnego zakładu produkującego jedwab. W prowizorycznych warunkach hali poprodukcyjnej mają przebywać do listopada 2024 roku, kiedy powinno nastąpić zakończenie prac budowlanych związanych z nową siedzibą.

Sami sobie szykują

Warunki, jakie stwarza hala poprodukcyjna, są, mówiąc łagodnie, wymagające. Nie ma tu nic poza zadaszoną przestrzenią i kilkoma pomieszczeniami. Strażacy zadbali o samochody i sprzęt, które znalazły się pod dachem. Gotowa jest też szatnia na odzież ochronną. A co z ludźmi?

– Przystosowujemy hale do tego, abyśmy mogli spędzić tu dwa lata i wypełniać swoją służbę. Sami tworzymy więc obecnie sanitariaty, budujemy też kuchnie – mówi Sławomir Wieleciński prezes OSP Milanówek. – Byliśmy gotowi na taką sytuację, a więc nie narzekamy. Nie chcemy generować dodatkowych kosztów dla miasta, dlatego sami sobie powoli to miejsce szykujemy. Najważniejsze dla nas jest to, że zaczęła się budowa nowej siedziby – dodaje.

– Sprzątamy, układamy… Kiedy doprowadzimy to miejsce do właściwego stanu, damy radę przez dwa lata tu przebywać – mówi Filip Włodarczyk od miesiąca pełnoprawny strażak OSP. – Chcemy pomagać ludziom, nie szukamy wygody. Ja zostałem strażakiem też dlatego, że to nasza rodzinna tradycja, w OSP są mój ojciec i wujek – dodaje.

W zeszłym roku milanowscy strażacy brali udział w 316 akcjach, większość związana była z wichurami. Nikt nie uległ wypadkowi. Rok 2023 zaczął się z przytupem. Już pierwszego stycznia wybuchły dwa pożary i zdarzył się wypadek karetki. Dodajmy też, że to już z zastępczej siedziby strażacy z OSP wyruszyli do największego od lat pożaru w mieście, czyli drewnianego domu przy Wigury.   

Konieczna nowa droga 

Miasto planuje zbudowanie prowizorycznej drogi, która połączy teren Jedwabnika bezpośrednio z ulicą Skargi. Obecnie to pas gruntu porośnięty samosiejkami. W planach miała tu powstać droga, ale jak to bywa w Milanówku, tak się nie stało. Obecnie budowa tego połączenia jest bardzo istotna, gdyż ulice Warszawska i Brzozowa, przy których znajdują się bramy wjazdowe na teren zakładu, są w godzinach szczytu, czyli porannych i popołudniowych zakorkowane z powodu budowy parkingu i zamknięcia części ulicy Warszawskiej. Do czasu zbudowania nowej drogi OSP i miasto proszą mieszkańców o nieparkowanie na poboczu Warszawskiej. Zdarza się to często, gdyż znajdują się przy niej dwie szkoły i duże osiedle.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Reklama
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
Reklama
Reklama