Ponieważ konserwator zabytków wydał pozwolenie na rozbiórkę dotychczasowej siedziby OSP, prace związane z powstaniem nowej siedziby mogą się rozpocząć. Gdzie do czasu zakończenia tej ważnej i oczekiwanej przez mieszkańców inwestycji będzie OSP? Strażacy znaleźli czasową bazę na terenie dawnego zakładu produkującego jedwab. W prowizorycznych warunkach hali poprodukcyjnej mają przebywać do listopada 2024 roku, kiedy powinno nastąpić zakończenie prac budowlanych związanych z nową siedzibą.
Sami sobie szykują
Warunki, jakie stwarza hala poprodukcyjna, są, mówiąc łagodnie, wymagające. Nie ma tu nic poza zadaszoną przestrzenią i kilkoma pomieszczeniami. Strażacy zadbali o samochody i sprzęt, które znalazły się pod dachem. Gotowa jest też szatnia na odzież ochronną. A co z ludźmi?
– Przystosowujemy hale do tego, abyśmy mogli spędzić tu dwa lata i wypełniać swoją służbę. Sami tworzymy więc obecnie sanitariaty, budujemy też kuchnie – mówi Sławomir Wieleciński prezes OSP Milanówek. – Byliśmy gotowi na taką sytuację, a więc nie narzekamy. Nie chcemy generować dodatkowych kosztów dla miasta, dlatego sami sobie powoli to miejsce szykujemy. Najważniejsze dla nas jest to, że zaczęła się budowa nowej siedziby – dodaje.
– Sprzątamy, układamy… Kiedy doprowadzimy to miejsce do właściwego stanu, damy radę przez dwa lata tu przebywać – mówi Filip Włodarczyk od miesiąca pełnoprawny strażak OSP. – Chcemy pomagać ludziom, nie szukamy wygody. Ja zostałem strażakiem też dlatego, że to nasza rodzinna tradycja, w OSP są mój ojciec i wujek – dodaje.
W zeszłym roku milanowscy strażacy brali udział w 316 akcjach, większość związana była z wichurami. Nikt nie uległ wypadkowi. Rok 2023 zaczął się z przytupem. Już pierwszego stycznia wybuchły dwa pożary i zdarzył się wypadek karetki. Dodajmy też, że to już z zastępczej siedziby strażacy z OSP wyruszyli do największego od lat pożaru w mieście, czyli drewnianego domu przy Wigury.
Konieczna nowa droga
Miasto planuje zbudowanie prowizorycznej drogi, która połączy teren Jedwabnika bezpośrednio z ulicą Skargi. Obecnie to pas gruntu porośnięty samosiejkami. W planach miała tu powstać droga, ale jak to bywa w Milanówku, tak się nie stało. Obecnie budowa tego połączenia jest bardzo istotna, gdyż ulice Warszawska i Brzozowa, przy których znajdują się bramy wjazdowe na teren zakładu, są w godzinach szczytu, czyli porannych i popołudniowych zakorkowane z powodu budowy parkingu i zamknięcia części ulicy Warszawskiej. Do czasu zbudowania nowej drogi OSP i miasto proszą mieszkańców o nieparkowanie na poboczu Warszawskiej. Zdarza się to często, gdyż znajdują się przy niej dwie szkoły i duże osiedle.
Napisz komentarz
Komentarze