Przez ostatnie lata na świecie pojawiły się problemy, które zmieniły życie większości z nas i wpłynęło negatywnie na poczucie bezpieczeństwa. Warto jednak pamiętać, że zdarzenia odcisnęły również swoje piętno na dzieciach i młodzieży.
W 2021 roku, według Komendy Głównej Policji, 1496 osób do 18 roku życia podjęło próbę zakończenia swojego życia. To o 653 więcej niż w roku poprzednim. 125 zamachów zakończyło się zgonem. O 20 więcej niż w 2020. Rok 2022 nie był lepszy dla młodzieży. Do listopada 1588 dzieci targnęło się na swoje życie, 127 zmarło. Są to liczby, które przerażają, szczególnie że nie obejmują całego problemu – nie o wszystkich zdarzeniach informowana jest policja.
– Samobójstwa wśród dzieci i młodzieży to problem, który stale narasta. Coraz więcej młodych ludzi postanawia odebrać sobie życie. Niepokojącym jest również fakt, że problem samobójstw dotyczy coraz młodszych dzieci. Przyczyny samobójstw są różne i zdecydowanie wszyscy powinni je znać. Dzięki tej wiedzy jako społeczeństwo jesteśmy w stanie im przeciwdziałać i zapobiegać. Większość nieletnich rozważających samobójstwo informuje o tym, mniej lub bardziej dosadnie, kogoś ze swojego otoczenia. Są jednak osoby, które wysyłają sygnały niejednoznaczne – przekazuje Monika Gromadzińska-Miszczak, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Pruszkowie.
– W ostatnim czasie pandemia oraz obecnie wojna w Ukrainie spowodowała nasilenie problemów młodzieży, przede wszystkim samotności. Kontakt za pomocą telefonu lub komputera nie jest w stanie zastąpić bezpośredniego przebywania z drugim człowiekiem, nawiązania kontaktu wzrokowego, możliwości obserwacji i odczytywania mimiki, mowy ciała, analizy prezentowanych emocji: radości, smutku i innych. Wśród problemów, które stanowią czynniki ryzyka samobójstwa wśród dzieci i młodzieży (poza zaburzeniami natury psychiatrycznej), można wymienić: poczucie osamotnienia, brak wsparcia ze strony najbliższej rodziny, doświadczenie traumatycznego wydarzenia, choroby somatyczne, problemy w środowisku, korzystanie z substancji psychoaktywnych, obniżona samoocena, utrata rodzica albo innej bliskiej osoby, niski status socjoekonomiczny oraz wcześniejsze podejmowanie prób samobójczych – dodaje dyrektor.
– W związku ze zwiększoną liczbą zgłaszanych do naszej poradni dzieci i młodzieży w kryzysie emocjonalnym został opracowany przez specjalistów poradni program: „Pierwsza pomoc emocjonalna”. Zostały w nim opracowane procedury postępowania w sytuacjach kryzysowych, związanych z myślami samobójczymi uczniów. Zaprezentowano je na spotkaniach w ramach sieci współpracy i samokształcenia dla specjalistów szkolnych. W roku szkolnym 2022/2023 wspólnie z pracownikami Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Pruszkowie, prowadzimy cykl spotkań z uczniami, rodzicami i nauczycielami „# Żyj Dobrze” – podkreśla Monika Gromadzińska-Miszczak.
Jako dorośli powinniśmy znać sygnały, które mogą oznaczać, że dziecko, które znamy, ma myśli samobójcze.
- Niepokojące dla rodziców i nauczycieli, specjalistów przedszkolnych oraz szkolnych powinny być m.in.: każdorazowa zmiana w zachowaniu dziecka, czy to polegająca na powolnym wycofywaniu się z różnych aktywności, czy przejawiająca się w rozdrażnieniu i wchodzeniu w konflikty, zmiana w stopniach szkolnych (zarówno ich obniżenie, jak i znaczna poprawa), opuszczanie lekcji bez usprawiedliwienia przez ucznia, który nigdy wcześniej tego nie robił, chodzenie w bluzkach z długimi rękawami w upały, nagły ubytek masy ciała, zgłaszanie skarg somatycznych, tj.: bólu brzucha, głowy, kołatania serca, problemów ze snem, zmiana zainteresowań dziecka, zmiana najbliższych kolegów, zmiana w dotychczas prezentowanych wartościach, mniejsze zainteresowanie lub całkowita utrata zainteresowania tematyką, która wcześniej stanowiła pasję dziecka – np. porzucenie zajęć sportowych, lekcji gry na gitarze czy czytania książek, unikanie przebywania z innymi ludźmi, odizolowywanie się, rzucanie co jakiś czas wypowiedzi, takich jak np. „to już nie ma znaczenia”, „to już nieważne”, „niedługo wszystko przestanie mieć znaczenie”, gorsze wyniki w nauce, wzrost impulsywności, rozdawanie innym swoich rzeczy, poszukiwanie opiekunów dla zwierzaków, którymi wcześniej zajmowało się dziecko – podsumowuje dyrektor.
Musimy pamiętać, że to my, dorośli, mamy obowiązek pomóc dostosować się dzieciom i młodzieży do nowej rzeczywistości i, w razie konieczności, znaleźć dla nich odpowiednią pomoc u specjalistów. W ten sposób możemy uniknąć tragedii.
Napisz komentarz
Komentarze