Rozkład jazdy będzie kilkukrotnie w tym roku zmieniony. Nie tylko z powodu zmian związanych z uruchomieniem nowego toru między Grodziskiem Radońska a Podkową Leśną. Jak wyjaśnił Michał Panfil prezes zarządu WKD w wywiadzie w Radiu Bogoria, na zmiany w rozkładzie jazdy wpływa nie tylko budowa drugiego toru WKD, ale także przebudowa stacji Warszawa Zachodnia. Zapewne już od marca dla WKD nie będzie przejezdny tor na odcinku od Warszawy Zachodniej do Warszawy Śródmieście. - Nasi pasażerowie będą przechodzili na stacji Aleje Jerozolimskie na pociągi innych przewoźników (KM, SKM), którzy będą honorować bilety WKD – powiedział Michał Panfil.
Ilość przejazdów nie będzie mniejsza
Na stacji Grodzisk Mazowiecki Radońska powstanie tymczasowy posterunek dyżurnego ruchu, który będzie obsługiwać rozjazdy ręcznie. Podobnie na stacji Reduta Ordona, aby pociągi mogły tam zawracać i dzięki nie zmniejszyła się intensywność ich kursów. - W tym roku także na pokładzie wszystkich naszych pociągów na wniosek pasażerów i burmistrzów oraz prezydentów uruchomione będą nowe automaty kolejowe umożliwiające nabycie wszelkiego rodzaju biletów- zapowiedział Michał Panfil.
Po zakończeniu budowy drugiego toru WKD planuje także zakup trzech nowych pociągów. Pozwoli to wzmocnić ruch wukadek między Grodziskiem a Warszawą. Prezes zapowiedział także, że w tym roku WKD poprowadzi kursy zawodowe dla maszynistów.
Zapewnił, że na te wszystkie inwestycje nie powinno zabraknąć środków, gdyż m.in. 10 stycznia samorząd województwa mazowieckiego i zarząd spółki WKD podpisali umowę roczną. Zapewni ona środki na ten rok, gdyż uzyskana kwota jest większa o 18 mln zł od ubiegłorocznej. A więc mimo inflacji i wzrostu cen materiałów WKD podoła finansowaniu inwestycji, jaką jest budowa drugiego toru. WKD ma także obietnice rządu na pomoc finansową na wymianę szyn na odcinku WKD Komorów.
Budowa drugiego toru popularnej WKD, oczekiwana od dawna przez mieszkańców Grodziska, która rozpoczęła się w kwietniu ubiegłego roku, skomplikowała komunikację z Warszawą mieszkańcom miejscowości na linii za Podkową Leśną Zachodnią. Prace nad nowym torem i modernizacją starego mają potrwać dwa lata. A więc jeszcze ponad rok. Na szczęście jak zapewnił prezes Michał Panfil w ich harmonogramie, nie ma żadnych opóźnień. Najważniejsze jest także to, że choć prace będą trwały, to pasażerowie z Grodziska czy Milanówka dojadą swoją ulubioną WKD bez przesiadek do stolicy.
Napisz komentarz
Komentarze