Wielu mieszkańców miasta narzeka na to, że ich miasto jest po prostu brudne. W mediach społecznościowych można znaleźć liczne wyrazy oburzenia oraz zdjęcia, na których widać pozostawione śmieci w miejscach publicznych.
Za porządek w Piastowie odpowiedzialny jest Wydział Utrzymania Miasta. Panie, które tu pracują, przyznają, że walka o ład i czystość w mieście nie jest łatwa. Nie ukrywają również, że liczą na wsparcie mieszkańców.
- W mieście jest wiele miejsc, gdzie piastowianie zrobili sobie nielegalne wysypiska śmieci. Najgorzej jest przy pl. Hallera, ul. Dworcowej, ul. Łukasińskiego oraz na parkingu przy ulicy Popiełuszki. Piastów sprząta zewnętrzna firma współpracująca z nami. Przyznajemy jednak, że nie rozwiązuje to wszystkich problemów. Śmiecie pojawiają się szybciej, niż jesteśmy w stanie się ich pozbywać. Obserwujemy ulice miasta i często, w razie potrzeby sami zbieramy pozostawione przez mieszkańców odpadki. Przyznaję, że to przykre, kiedy po tym, jak sprzątamy śmieci na ulicach, później czytamy opisy w mediach społecznościowych, o tym, jak nasz wydział nic nie robi i nie dba o miasto – przekazuje nam Joanna Wysocka-Sawczuk z Wydziału Utrzymania Miasta.
Nielegalne wysypiska to nie jedyny problem Piastowa. Na terenach parków, szczególnie przy Willi Millera oraz niedaleko sklepów sprzedających alkohol ludzie pozostawiają puszki, butelki, niedopałki papierosów i szklane fifki.
W Piastowie nie ma straży miejskiej, dlatego sprawami spożycia alkoholu w miejscach publiczny zajmuje się policja. Funkcjonariusze nie zawsze mogą jednak zareagować w odpowiednim czasie, aby ukarać winnych.
- Zawsze musimy oceniać wagę zdarzeń i odpowiadać zgodnie z powagą sytuacji. Pierwszeństwo mają informacje o zagrożeniu życia. Niestety nie możemy być wszędzie – informuje nas rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie, Karolina Kańka.
- Kolejnym problemem to wiecznie zapełnione uliczne i parkowe kosze na śmieci. W Piastowie jest ich około 250 i są opróżniane codziennie, 7 dni w tygodniu. Niektórzy niestety podrzucają do nich (lub w ich pobliżu) torby i worki z odpadami z gospodarstw domowych. Jest to proceder niemający uzasadnienia. Wszystkie odpady wytworzone z domów i mieszkań są odbierane bezpośrednio z posesji, a wystawianie ich przy koszach powoduje, że estetyka miasta nie jest najlepsza. Dla ludzi chcących wyrzucić drobne śmieci nie pozostaje już miejsca w koszach – dodaje Joanna Wysocka-Sawczuk.
Pracownicy urzędu przyznają, że ich praca bez wsparcia mieszkańców nigdy nie przyniesie odpowiednich rezultatów. Dlatego proszą o pomoc oraz apelują, aby pozbywać się odpadków w przeznaczonych do tego miejscach.
Napisz komentarz
Komentarze