Protesty mieszkańców, o których w zeszłym roku pisaliśmy, nic więc nie dały. Mieszkańcy twierdzą, że o tym, że jednak maszt powstanie, dowiedzieli się, widząc ciężki sprzęt, wjeżdżający na działkę, gdzie miał maszt powstać. Urząd Starosty twierdzi, że informacje zamieszczono na BIP, a o sprawie wiedziała gmina Jaktorów. Mieszkańcy nie zostali osobno poinformowani o udzieleniu pozwolenia na budowę masztu, gdyż – nie są stroną w tej sprawie. Jak to możliwe, że ludzie nie mają wpływu na to, czy maszt telefonii komórkowej stanie za płotem ich domu?
- Nie poddajemy się – mówi Katarzyna Cendrowska, której dom stoi ok. 100 m od działki wydzierżawionej telefonii komórkowej. - Zbieramy siły i szukamy sposobu na obronę naszej przestrzeni życiowej- dodaje.
Przestrzeni, nie tylko dla ludzi. W ogrodzie pani Katarzyny stoi kilka uli, ich mieszkanki już zaczęły zbierać pyłek z kwietnych drzew. Wiosna. Pszczoły wracają do ula jak samoloty cargo.
- Czy pszczoły będą żyły w polu elektromagnetycznym, jaki maszt wygeneruje? I w tym hałasie, którego stanie się źródłem? Jestem przekonana, że nie- mówi ze smutkiem.
Płyta betonowa i pszczoły
Podstawa masztu: okrągła betonowa platforma, została już wylana na zalesionej działce we wsi Budy - Grzybek przy drodze do Jaktorowa. Te tereny należą do bardzo malowniczych. Królują tu nowe wkomponowane w zieleń domy zbudowane przez ludzi, którzy przenieśli się tu z dużych miast. Dlatego też wielu z nich bez wahania w zeszłym roku, kiedy zaczęło się mówić o tej inwestycji, podpisało się pod protestem, który przekazali stosownym urzędom. Urzędy wzięły wówczas nie tylko przepisy, ale także zdanie mieszkańców pod uwagę.

Starosta Grodziski dnia 4 listopada 2022 roku odmówił firmie planującej budowę masztu telefonii komórkowej pozwolenia na budowę i nie zatwierdził przedstawionego mu planu zagospodarowania działki, którą w tym celu inwestor wydzierżawił. Mieszkańcy wsi odetchnęli z ulgą i wrócili do codziennego życia.
Uśpiona czujność ludzi
Tymczasem, jak nas poinformowała Ewa Andraszek z Urzędu Powiatowego, inwestor odwołał się od decyzji Starosty do Wojewody Mazowieckiego, który dnia 15 grudnia uchylił, przyjęte miesiąc wcześniej z radością rozstrzygnięcie.
Wojewoda uznał, że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego nie nakłada takich ograniczeń, by wykluczyć budowę stacji bazowej. Ustawa z 2010 roku o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych ma także znaczenie dla przyznania pozwolenia na tę inwestycję.
W rezultacie 30 grudnia Urząd Starosty poinformował na swoich stronach BIP o ponownym podjęciu czynności w sprawie wydania pozwolenia na budowę. Tym samym Starosta otworzył drogę do składania w tej sprawie uwag i wniosków. Takie nie wpłynęły. Pozwolenie na budowę zostało więc wydane przez Starostę dnia 15 lutego 2023 roku.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, określającymi warunki uznania pola elektromagnetycznego za uciążliwe dla ludzi, to wytwarzane przez maszt planowany we wsi Budy Grzybek, ma się zmieścić na terenie działki. Dodajmy, że kilka lat temu uznawano za szkodliwą prawie dziesięć razy mniejszą niż obecnie gęstość tego pola.
Czy więc uda się mieszkańcom wsi pod Jaktorowem wstrzymać budowę masztu? Czy znajdą ku temu podstawę prawną? Będziemy wracać do sprawy.

Przepisy sprzyjają masztom
W powiecie Grodziskim jest więcej niż dwadzieścia masztów. Dokładnie ile, trudno powiedzieć, bo maszty buduje się od lat 90. XX wieku i urząd nie ma ich na jednej liście.
Maszty anten telefonii komórkowej (tzw. stacje bazowe) budzą wiele emocji związanych z obawami o wpływ promieniowania elektromagnetycznego na zdrowie. Są jednak też i tacy, którzy chcą masztu w sąsiedztwie, gdyż to oznacza poprawę zasięgu i jakości sieci komórkowej.
Budowa masztu telefonii komórkowej należy do inwestycji pożytku publicznego, bo związana jest z łącznością. Ustawa „O rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych” umożliwia budowę masztów nawet w rezerwatach przyrody czy uzdrowiskach. Dlatego trudno przeciwnikom masztów walczyć z nimi, nawet gdy mają być wysokie i sięgać 60 m.
Napisz komentarz
Komentarze