Reklama

W Kozerkach będą znów grali w piłkę

Na powstanie boiska piłkarskiego wieś czeka od wielu lat. Drużyna z Kozerek rozpadła się z powodu braku takiego miejsca. W tym roku ma ono powstać. Zostanie zrobiony "trawnik", postawione dwie bramki i ławki. Koszt to 120 tys. zł.
W Kozerkach będą znów grali w piłkę
Paweł Żukowski z pamiątkowa koszulka drużyny z Kozerek której już nie ma. Fot. B.P.

Miejsce do gry w piłkę, bo nigdzie nie nazywa się go boiskiem, ma powstać za wiejską świetlicą, która działa tu od 2014 roku. Świetlica wygląda pięknie, ale w piątkowe przedpołudnie jest zamknięta na głucho. Nie za wiele się też w niej dzieje w inne dni, mówią mieszkańcy. 

­– Świetlica powstała zamiast boiska, o które zabiegała nasza drużyna – wyjaśnia Paweł Żukowski mieszkaniec wsi i piłkarz. – Ponieważ boisko mimo obietnic nie powstawało, a drużyna nie miała gdzie grać, to grać przestała – dodaje. 

Drużyna z Kozerek już nie istnieje. Może się reaktywuje, gdy będzie miejsce do gry w wiosce. Fot. Archiwum drużyny.

 

Historia pasji, obietnic i zawodu 

Początkowo na polu koło sołtysowej zaczęło grać w piłkę kilku mieszkańców wioski. Wkrótce było ich już kilkunastu, a potem nawet blisko czterdziestu. Głównie z Kozerek, ale też z okolic, wspomina Paweł Żukowski. – Wpadliśmy więc na pomysł, żeby założyć drużynę. Żyliśmy wtedy piłką nożną – mówi. – Spotykaliśmy się dwa razy w tygodniu. W weekendy przychodziliśmy na to pole koło sołtysowej całymi rodzinami. Piłka integrowała ludzi – dodaje.

W czasie istnienia drużyny piłkarze z Kozerek zdobyli wiele pucharów. Fot. Archiwum drużyny.

Drużyna zdobywała puchary w rozgrywkach lokalnych, a w latach 2004 i 2005 nawet miejsca na podium. Rozmowy z gminą o budowie boiska w wiosce zaczęły się już wtedy. Przecież na klepisku koło sołtysowej bez szatni itd. już nie dawali rady grać. 

– Gmina poparła nasz pomysł, zakupiła teren, żeby zbudować boisko, ale zbudowała świetlicę – mówi Paweł Żukowski. – Byliśmy zdziwieni: jak to? Usłyszeliśmy: w przyszłym roku będzie boisko. W kolejnym to samo i potem także, choć wspierała nas sołtys i radni. Mieliśmy co innego obiecane, a co innego wyszło. Ludzie poczuli się zlekceważeni. Kiedy powstała świetlica zaczęły w niej bywać matki z dziećmi. I dziś to głównie ich miejsce. Dobrze, że takie jest w wiosce. Co jednak z pozostałymi mieszkańcami? Miało to być miejsce dla całych rodzin także dla nastolatków i mężczyzn – dodaje.

Obiecany obiekt do gry

Kiedy postawiono świetlicę, okazało się, że nie ma miejsca na boisko. Budynek wzniesiono tak, że nie zmieściłby się obiekt, jakiego potrzebowali piłkarze. Kilka lat później gmina dokupiła ziemię i teraz planuje budowę boiska. 

Piłka integrowała mieszkańców i także rodziny. Fot. Archiwum drużyny. 

– Gdyby powstało u nas boisko, to synowie z ojcami mogliby tam chodzić, spędzać razem czas. Dlatego mam nadzieję, że tym razem uda się zrealizować ten projekt i mieszkańcy będą mogli się cieszyć aktywnością fizyczną, niezależnie od tego, czy to będą zawody sportowe, czy zwykłe wyjście, by pokopać w gałę. Ja także z moim synem bym tam przychodził. Przecież nie obrażę się na samego siebie, a ja lubię grać w piłkę. Nie muszę już tego robić wyczynowo, mogę tak jak inni dla przyjemności – dodaje. 

Powstanie boiska może pozwolić na reaktywowanie drużyny Kozerek, którą zasilą młodzi mieszkańcy, a także część dawnej drużyny.

Dlaczego dopiero teraz i co za świetlicą?

Burmistrz Grzegorz Benedykciński wyjaśnia, że nie można w jednej wiosce zrobić wszystkiego, a inne zostawić bez inwestycji. Kozerki dostały i tak dużo. Świetlica była bardzo potrzebna, a na boisko nie było środków. Teraz są, jest to duży wydatek, ponieważ inwestycja musi spełnić wszystkie wymogi formalne. Burmistrz ma zaufanie do pracowników urzędu, którzy inwestycję prowadzą. Cieszy się też, że w Kozerkach  będzie miejsce dla sportu, przecież jest jego wielkim miłośnikiem. 

Miejsce do gry w piłkę to także miejsce, gdzie ojcowie mogą pobyć z dziećmi. Fot. Archiwum drużyny. 

 

Miejsce dla piłkarzy ma być zrobione w ramach projektu „Podniesienie atrakcyjności turystycznej na obszarze LSR poprzez zagospodarowanie terenu przy świetlicy wiejskiej w gminie Grodzisk Mazowiecki w miejscowości Kozerki” i  obejmuje: wygrabianie i zebranie chwastów i jednorocznych siewów, wertykulację z nawożeniem i dosiewkami (1277,66 m2). Montaż elementów małej architektury, czyli piłkochwyty, 12 ławek z oparciami, dwóch koszy na śmieci,  ścianki do treningu piłkarskiego, a także dwóch bramek. Gmina wybrała wczoraj wykonawcę tej inwestycji. W przyszłym tygodniu podpisanie umowy. Dwa miesiące później inwestycja powinna być zakończona.

Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: „Europa inwestująca w obszary wiejskie". Operacja współfinansowana jest ze środków Unii Europejskiej w ramach działania „Wsparcie dla rozwoju lokalnego w ramach inicjatywy LEADER Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020".


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu Przegląd Regionalny. MIKAWAS Sp. z o.o. z siedzibą w Piasecznie przy ul. Jana Pawła II 29A, jest administratorem twoich danych osobowych dla celów związanych z korzystaniem z serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania.
Komentarze
Reklama
Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się w powiecie piaseczyńskim.
Najciekawsze wiadomości z przegladregionalny.pl znajdziesz w Google News!
 
Reklama
Reklama